Doczekałem się lub inaczej wreszcie odważyłem się na rowerowanie w realu
Dzisiejsza trasa łatwa ,tak na otwarcie sezonu i aby sprawdzić jak się ubrać stosownie to temperatury zewnętrznej ,już mam odnośnik
Pokręciłem na często przemierzanej trasie
BOLKÓW --KŁACZYNA --DOBROMIERZ--ROZTOKA --JAWOR
Jechałem nie na maksa lecz też nie marudziłem ,starałem się solidnie przycisnąć ,tak aby osiągnąć czas poniżej
1:25h
całej trasy ,a
1:20h --30km---jest to chyba rekordowy czas tamtego roku i liczyłem że mocne przepracowanie na trenażerze pozwoli mi to uzyskać .
Straciłem tylko na 1-wszym odcinku trasy do Kłaczyna ponad 2min ,nie chciałem cisnąć na maksa na pełnej dziur drodze ,a dalej było już dobrze
Mimo wszystko liczyłem że na podjazdach moje nogi będą mocniejsze ,wytrzymalsze ,i nie chodzi o prędkość podjazdu a odcinek jaki mogę pokonać pewną prędkością i kadencją ,tyle tych podjazdów przekręciłem w domu ,jest poprawa kadencji dzisiaj było 69 obrotów na minutę ,licznik też pokazał chwilowe waty na poziomie ponad 360 .
To jeszcze nie wiosna ,lato i myślę że będzie coraz lepiej i zacznie owocować praca którą całą zimę wykonuję trenażerując
Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-02-20 18:32:40