DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Ale tak jeszcze popatrzyłem, to chyba jak na początek nie ma tragedii bo mam średnią kadencję 160 i 164 z dwóch ostatnich biegów, a w pikach koło 180 się kręciło

To Ty dobry jesteś!

albo zegarek mnie okłamuje

Pobiegane w teorii wg planu. Miało być spokojnie, było na tyle na ile w tej chwili jestem w stanie zachować spokój .

Ładnie, ja mam dzisiaj off.
I jak to 157 się czuło? Sorki, ale jestem ciekawa w jak ciemniej doopie jestem:) Co do kadencji to juz widzę.

nie wiem czy Ci moje odczucia coś dadzą, bo to chyba nie da się tak prosto przełożyć tym bardziej, że po tym co widzę w Twoich biegach to masz raczej wyżej HRmax, albo ja jeszcze swojego nie przetestowałem
w każdym razie lekko nie jest, konwersacyjne tętno to nie jest, ale przy takim tętnie czuję, że mogę lecieć dalej i jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo że mnie coś zaskoczy niż przy 160+, ale szybciej nie dam rady, ot taka orka na ugorze
do tego nie pisze tego żeby nie narzekać, ale cały czas coś odczuwam, a to coś ciągnie, strzyka, boli od palców do bioder, i mam nadzieję ze jak się przyzwyczaję do biegania i te bóle ogarnę to wtedy pójdzie progres

Serio fajnie to wyglada Oby tylko Mateusz za szybko siłowni nie otworzył bo czuję, że jeśli byś się wciągnął w bieganie to byś kontynuował i pogodził to ładnie z siłownią.

Napewno to nie jest 79% HR max.

Co do tętna maxymalnego: w moim przypadku sprawdza się wzór Sally Edwards: Dla facetów -
HRmax = 210 – (0,5 x wiek) – (0,022 x waga w kg) + 4

Granica błędu przy tym wzorze to podobno 5 procent względem ogółu populacji.

Niemniej warto sprawdzić czy nie jest się jakimś przypadkiem specjalnym i sprawdzić czy wartośc z tego wzoru jest dla nas osiągalna. Może się zdarzyć też że jest z łatwością przekraczalna.

W każdym razie można traktować to jakiś punkt wyjścia przy próbie ustalenia HRMax.


Co do samego biegu- tak to na razie musi wyglądać. Z biegiem czasu tempo będzie rosło, tętno spadało.

IMO dobrze właśnie na tym etapie biegać w takiej strefie komfortu. Katorżnicze biegi niewiele dają, za to odpowiednia objętość już zrobi robotę.

ruski czołg

Serio fajnie to wyglada Oby tylko Mateusz za szybko siłowni nie otworzył bo czuję, że jeśli byś się wciągnął w bieganie to byś kontynuował i pogodził to ładnie z siłownią.

kto wie co będzie dalej , na razie problemem jest to że robię się skinny fat przez brak siłowni i duże zużycie gliko i wody podczas biegania, ale podobno od 01.06 jest szansa na otwarcie z obostrzeniami więc wróci szybko i nabicie

Turoń Polarny

Napewno to nie jest 79% HR max.

Co do tętna maxymalnego: w moim przypadku sprawdza się wzór Sally Edwards: Dla facetów -
HRmax = 210 – (0,5 x wiek) – (0,022 x waga w kg) + 4

Granica błędu przy tym wzorze to podobno 5 procent względem ogółu populacji.

Niemniej warto sprawdzić czy nie jest się jakimś przypadkiem specjalnym i sprawdzić czy wartośc z tego wzoru jest dla nas osiągalna. Może się zdarzyć też że jest z łatwością przekraczalna.

W każdym razie można traktować to jakiś punkt wyjścia przy próbie ustalenia HRMax.


Co do samego biegu- tak to na razie musi wyglądać. Z biegiem czasu tempo będzie rosło, tętno spadało.

IMO dobrze właśnie na tym etapie biegać w takiej strefie komfortu. Katorżnicze biegi niewiele dają, za to odpowiednia objętość już zrobi robotę.

dzięki za uwagi, zdaję sobie sprawę że dopóki nie poprawię wydolności to tak to będzie wyglądało, przyjmuję na klatę i oram

co do HRmax to oczywiście nie jest 79%HRmax a 79% rezerwy tętna policzonej z HRmax i tetna spoczynkowego
HRmax obarczone oczywiście błędem, bo nie wybiegane a wyliczone z wzorów
w każdym razie większość wzorów wychodziła mi 176-178, więc do obliczeń przyjąłem 178 (tym bardziej robiąc interwały na orbi nie przekraczałem tych 178)
z wzoru Sally Edwards, którego dopiero teraz jak napisałeś odpaliłem wychodzi 190 więc różnica spora
przy HRmax 190 i spoczynkowym 62, 80% czyli tlen mi wychodzi do 164, wiec nie wydaje mi się żeby to była prawda,
przy Hrmax 178 80% wychodzi 155 i to jest bliższe mojemu odczuciu w biegu
chyba że mieszam wzory i stref nie powinno się liczyć z rezerwy tętna tylko z HRmax bo wtedy 80% wychodzi odpowiedni 142 i 152

w każdym razie jak szukałem w googlach to było, że żeby policzyć Hrmax trzeba biec 30min na maxa i to mi się nie podobało bo chyba nie jestem gotowy, ale dzisiaj znalazłem że 5 minut powinno wystarczyć, i to chyba kiedyś na świeżo spróbuję, mam nawet w zegarku test VO2max, może z niego skorzystam

zapraszam do dyskusji o HRmax