DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

u mnie w zasadzie już święta, odpoczynek przed sporym ładowaniem
a wszystko po to żeby wyciskanie poszło dobrze
kompletuję też zamówienie na SFD, bo zapasy się pokurczyły - będzie mała gwiazdka jak znalazł

Dla Wszystkich Wesołych Świąt i bogatego Mikołaja/Mikołajki



pozdro.

Być może sprawdzanie maksów po świętach to nie była najsmartniejsza strategia jaką popełniliśmy, ale podobno to i tak był jedyny rozsądny termin . Dlatego poszedł wczoraj trening poprzedzony sprawdzeniem maksa w WL.
Tym samym mam nowy PR - 142,5kg z czego jestem zadowolony, ale ogólnie mam jakiś taki niedosyt i przeświadczenie, że byłem mocno osłabiony świętami i nie w pełni zregenerowany po ciężkich treningach z okresu przygotowawczego . Szczególnie, że w seriach szóstek i czwórek spory progres zanotowałem. Widocznie jednak to się nie przełożyło na 1 rep max, albo coś popsułem na koniec.

Ale nic to, trzeba walczyć dalej, progres jest progres. Dobre jest każde 2,5kg w górę. Szczególnie że to +2,5kg było osiągnięte w 7 miesięcy z czego większość to redukcja . W przyszłym roku walczymy dalej .





po WL było jeszcze kilka ćwiczeń dopełniających trening PUSH:
- wycisk na barki siedząc smith
- unoszenia wzdłuż tułowia smith
- wyciskanie hantle skos +
- rozpietki maszyna
- gironda dips
- warkocz

pozdro.

Wynik bardzo, bardzo ładny
Przy drugim podejściu widać, że aż Cię przesunęło na ławeczce
Ja się nie znam na WL ale nie myślałeś nad tym, żeby stopy były wbite całą płaszczyzną w posadzkę? Wydaje mi się, że wtedy miałbyś trochę stabilniejszą pozycję i może to 145kg by poszło.

Marcin 142,5kg to nie zawsze jest 142,5kg
Znając Twoje podejście to do wielu wyzwań to szału nie ma z wykonaniem .Fakt ciężar zacny lecz tylko w warunkach siłownianych do zaliczenia .

Jezoo

Wynik bardzo, bardzo ładny
Przy drugim podejściu widać, że aż Cię przesunęło na ławeczce
Ja się nie znam na WL ale nie myślałeś nad tym, żeby stopy były wbite całą płaszczyzną w posadzkę? Wydaje mi się, że wtedy miałbyś trochę stabilniejszą pozycję i może to 145kg by poszło.

myślałem nad stopami, nad mostkiem i powoli to wszystko ewoluuje ale chyba zbyt powoli

Jawor50

Marcin 142,5kg to nie zawsze jest 142,5kg
Znając Twoje podejście to do wielu wyzwań to szału nie ma z wykonaniem .Fakt ciężar zacny lecz tylko w warunkach siłownianych do zaliczenia .

na zawody się nie wybieram ,
a jaki masz problem z zaliczeniem tego podejścia poza IPF ? (bo nie wiem czy o tym samym myślę )




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-12-28 16:30:53

kabo9

Jawor50

Marcin 142,5kg to nie zawsze jest 142,5kg
Znając Twoje podejście to do wielu wyzwań to szału nie ma z wykonaniem .Fakt ciężar zacny lecz tylko w warunkach siłownianych do zaliczenia .

na zawody się nie wybieram ,
a jaki masz problem z zaliczeniem tego podejścia poza IPF ? (bo nie wiem czy o tym samym myślę )

Kabo ja nie mam z tym żadnego problemu --sam osobiście z większym ciężarem sobie poradziłem ,fakt że kilka lat temu
Po prostu bez żadnego podtekstu uważam że podejście słabe a Ty przecież sam często podkreślasz że to co robisz to robisz dobrze
Dlaczego tak głowę podnosisz podczas boju

aa to się nie zrozumieliśmy, ja też uważam że słabe, ale wynik to wynik
nie da się nauczyć dobrze podejść maksymalnych ćwicząc to 1-2x w roku, a przez resztę tłukąc 70-85% i wydaje mi się że tego mi brakuje, więcej ćwiczeń na obciążeniach 90%+, chociaż 130 poszło wg mnie jeszcze ładnie
w 2019 poprawię i mam nadzieję, że w lepszym stylu
a pytałem z czym miałeś problem z zaliczeniem bo poprzednio pośladki mi wytykałeś


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-12-28 17:21:21

kabo9

Jezoo

Wynik bardzo, bardzo ładny
Przy drugim podejściu widać, że aż Cię przesunęło na ławeczce
Ja się nie znam na WL ale nie myślałeś nad tym, żeby stopy były wbite całą płaszczyzną w posadzkę? Wydaje mi się, że wtedy miałbyś trochę stabilniejszą pozycję i może to 145kg by poszło.

myślałem nad stopami, nad mostkiem i powoli to wszystko ewoluuje ale chyba zbyt powoli

Z własnego doświadczenia wiem, że im dłużej ciągniemy złe nawyki tym co raz ciężej się ich pozbyć ale to pewnie też wiesz Najgorzej się chyba pogodzić z odjęciem ciężaru bo nie po to się zapyerdala tyle aby teraz odejmować Masz już więc cel na kolejny rok

Jezoo

kabo9

Jezoo

Wynik bardzo, bardzo ładny
Przy drugim podejściu widać, że aż Cię przesunęło na ławeczce
Ja się nie znam na WL ale nie myślałeś nad tym, żeby stopy były wbite całą płaszczyzną w posadzkę? Wydaje mi się, że wtedy miałbyś trochę stabilniejszą pozycję i może to 145kg by poszło.

myślałem nad stopami, nad mostkiem i powoli to wszystko ewoluuje ale chyba zbyt powoli

Z własnego doświadczenia wiem, że im dłużej ciągniemy złe nawyki tym co raz ciężej się ich pozbyć ale to pewnie też wiesz Najgorzej się chyba pogodzić z odjęciem ciężaru bo nie po to się zapyerdala tyle aby teraz odejmować Masz już więc cel na kolejny rok

tylko że niektórych rzeczy nie przeskoczę, np ograniczenia ruchu w odwiedzeniu w biodrze, a to wg mnie z automatu poprawiłoby mostek i ułożenie stóp
więc trzeba kombinować coś pomiędzy