''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Jawor50

kabo9

jedziesz i podaj proszę wyniki w kg nie tylko kolor medalu

Wyniki w IPF są nie porównywalne ,w Głogowie 2-wa tygodniu temu a mam świadków zrobiłem135kg leciuteńko ,140kg też byłbym wstanie zrobić,w IPF muszę sporo odjąć myślę że 135kg przekłada się na 127kg
Rosjanin w wadze 58,2kg --zrobił 182kg

I z tego mam wywnioskować, że we Wrocławiu startowałeś?

ojan

Jawor50

kabo9

jedziesz i podaj proszę wyniki w kg nie tylko kolor medalu

Wyniki w IPF są nie porównywalne ,w Głogowie 2-wa tygodniu temu a mam świadków zrobiłem135kg leciuteńko ,140kg też byłbym wstanie zrobić,w IPF muszę sporo odjąć myślę że 135kg przekłada się na 127kg
Rosjanin w wadze 58,2kg --zrobił 182kg

I z tego mam wywnioskować, że we Wrocławiu startowałeś?

Panie Janku moja kat.wagowa startowała pózniej ,dużo póżniej po napisaniu tego postu

To byłeś tam kibicem czy jednak startowałeś?
Jeśli startowałeś to jak Ci poszło?

ojan

To byłeś tam kibicem czy jednak startowałeś?
Jeśli startowałeś to jak Ci poszło?

Startowałem i poszło zgodnie z planem

Mój wnusiu mieszka już w Jaworze ,od mojego przyjazdu z Wrocławia tylko on mi zaprząta głowę i cały czas chce przy nim siedzieć i mieć jego na rękach -jest ważniejszy od wszystkich rzeczy ,jutro jedzie do Legnicy do lekarza a pózniej do 2-giego dziadka to u mnie w planie spacering-rowerowy w ostatnie dni tak dobrej pogody -----a wieczorem na kawę do wnusia

Jawor50

Mój wnusiu mieszka już w Jaworze ,od mojego przyjazdu z Wrocławia tylko on mi zaprząta głowę i cały czas chce przy nim siedzieć i mieć jego na rękach -jest ważniejszy od wszystkich rzeczy ,jutro jedzie do Legnicy do lekarza a pózniej do 2-giego dziadka to u mnie w planie spacering-rowerowy w ostatnie dni tak dobrej pogody -----a wieczorem na kawę do wnusia

Już kilkakrotnie pisałem i raz jeszcze powtórzę.
Dziadek Byczek to brzmi D U M N I E

Jawor50

ojan

To byłeś tam kibicem czy jednak startowałeś?
Jeśli startowałeś to jak Ci poszło?

Startowałem i poszło zgodnie z planem

no to gratulacje, nic nie daje takiej satysfakcji jak realizacja planu

Gratki Marku !

Jawor50

ojan

To byłeś tam kibicem czy jednak startowałeś?
Jeśli startowałeś to jak Ci poszło?

Startowałem i poszło zgodnie z planem

No tośmy się dużo dowiedzieli , aleś się zrobił oszczędny w słowach

Start był tylko dodatkiem ,do spotkania z przyjaciółmi ,znajomymi oraz do zorganizowania " dziadkowego " ,który się odbył hucznie ,w międzynarodowym towarzystwie
03 08 --reamputacjia----2 wa tygodnie bez ćwiczeń ,1,5 m-ca pózniej zapalenie kikuta ,8 dni antybiotyki i chyba znowu 2-wa tygodnie bez ćwiczeń ,bez jakieś mądrej rozpiski treningowej ( te ćwiczenia które wykonuję na treningu ich ilość ,ciężar ,to bo lubię niż z tego ma iść progres siły )
Wyciśnięte 130kg i taki miałem plan ,satysfakcja też z tego że pokonałem startujących od lat 30-40 -tu 2-wuch rówieśników którzy podnosili w latach młodszych duże ciężary
A ogólnie to "jest impreza to jest zabawa " --nie przeraża mnie i nie boję się porażki na pomoście ,w ogólnym znaczeniu ---BO W KAŻDYM PRZYPADKU JESTEM ZWYCIĘŻCĄ