Czas na szybkie podsumowanie ostatnich zawodów w Luksemburgu a zarazem zakończenie sezonu wiosennego,)
Moze zacznę od tego ze do końca nie byłem zdecydowany czy jechać czy nie bo jednak zmęczenie dawalo się we znaki no i bylby to juz 3 start tydzien po tygodniu za granicą.
Ale ostatecznie zgłoszenie wysłałem dopiero 30min przed końcem zgłoszeń. Musze podziękować Dawidowi Gwizdolowi ze do samwgo konca mnie namawial abym jechał i nie dopuszczał. No zaowdy okazlay sie MEGA.
Wiadomo podroz w h** męczące i ogólnie zawody bardzo męczące. Ale tam jechaliśmy 14h wiec nie malo. Po całej dordze popuchniety bylem strasznie balem sie ze juz hvj z tego ale potwm jak odpoczywalem to z godziny na godzinę sie poprawiło.
Chciaz w piątek na wieczór znowu naszła spora mgła...jednka w sobotę juz bylo na szczęście dobrze;)
Moze dwa słowa o organizacji itp;)
Juz na wryfikacji jak tylko sie przyszło do kasyna bo tam byly zaowdy. Przychldzili po nas i zaprodziwli pod samo miejsce weryfikacji. Na miejscu kazdy siedział na fotelu a nie na ziemi. Dostawalo sie numerki wledug kolejności w jakiej sie przyszło i tak odbywaly sie weryfikacji pelna kultura.
95% sędziów wygaldala naparwde na ćwiczyac;)
W dniu zawodów w sumie tez ok. Bacstage duzy ale zaowndikiw naprawdę od hvja to i miejsca wydawało sie malo. Ale mzoma bylo położysz sie na polu lub w środku.
Jak przyszedł czas startu to przychodzili i mówili ze ta i ta kat. Ja myslaem ze to j** od razu więc od razu wkurownei ze na szybko wiec poprawa malowania i pompwie. Ale sedzis poszedł i mówi spokonje spokojnje jeszcze masz 30min. Potwm co chwilę moiwl ile jeszcze;)
No i sam poziom zaowodow....MEGA . Nigdy nie obcowalem z tak doj**naymi zawoadnikami murzyny to w ogóle pogrom xD
No i klasyk wledug mnie tez bardzo mocny. Ja przegrałem z Hiszpanem który jesy vicemitrzem Europy i zdobył w tym roku 3 karty i Mistrzem Europy. Który wygral cale zaowdy i zdobyl karte.
Wiec czuje sie jak wygrany xD
Chciaz spotkalem sie z opinią ze moglo byc ciut wyżej ale nie mnue to oceniać.
Na scenie tez bylo jasne siatwlo i mimo ze brazer kładziony jal zawsze mogla by byc jedna wartwa więcej;)
Ogólnie pozytywnie,)
Jak znajde trochę więcej czasu to tez dam krótkie podsumowanie całego seoznu.
Ale póki co kiepsko z czasem bo trzeba sie odrobić z zaległościami;)
Poranek w dniu startu:
jakis czas przed startem:
scena:
koniec dziekuje za uwagę
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2018-06-22 09:55:33
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!