U mnie Sylwek na spokojnie, pierwszy raz chyba za czasów dzieciaka spędzony w domu ale to z przymusu nz z wyboru bo zatoki nie dawały zyc.
wiec tez w niedziele przymusowy dnt, wieczorem an spokojnie z 200-250ml łychy z cola i to by było tyle, bo głowa pekała i po alko tez nie przeszło
wiec grzecznie po północy do spania :D
Wczoraj wstałem to samopoczucie lepsze wiec stwierdziłem ze jade na trening co tez dla mnie nowosc bo w zyciu nie trenowałem w nowy rok, zawsze raczej dochodziłem do siebie:d
Ale na treningu z chwili na chwile odcinało moc, głowa pobolewała i oddychanie mega ciezkie, w MC 200kg było przykłutne do ziemi...
wiec ogólne nie bede pisal co i jak, lepiej jak w sobote ale 2 trening z rzedu do dupy i trenowane tak ze 1dzien off 1 dzien on i tak w kołko od czwartku
siłowo gorzej jak ostatnio wiec nadrabialem objetoscią i w ostatecznosci na koniec czułem ze te plecy przetrenowane nie najgorzej ale samopoczucie zoombie
wrociłem do domu łykłem metafen zatoki przepsałem się i potem jak inny człowiek ale zapewne przez matefen który pomógł
co dalej? zobaczymy na dniach, po konsultacji z Adamem bedzie chyba tak ze do konca tyg postaram sie norlamnie trenowac, jak nie bedzie mocy to wieksza objetosc dodatkowa seria w cw czy dodatkowe cw na treningu
Jesli kolejne
treningi będą lipne to od pon deloaed i potem już wejdziemy w okres przygootwawczy, a deolaed tak raczej przed redu by sie zdało zorbic zeby potem za szybko sie nie wypalic
a juz tez czasem czuje deliaktne ze tam czy tam w stawie yebie :D no i nie ma tej swiezosci co 3-4tyg temu ale to w dużej mierze napewno przez wałsnie zapalenie zatok antybiotyk, bo bankowo wszytsko sie nakłada
Nie ukrywam ze wkvrwiam sie mocno ze ta koncowka wyszła jak wyszła bo chciałem ja mocno pocisnac i wyciaganc z tego ile sie da a potem na spokojnie od razu z masy przejsc w okres przygotowawczy. no ale pewnych rzeczy nie da rady przeskoczyc
dzis jade zorbic zdj zatok prywtanie, w piatek laryngolog i zobacyzmy co dalej
dzis moze wejda czworki może dnt, kwestia tego czy samopoczucie bedzie nadal w maire ok jak teraz czy sie pogorszy i jak długo zejdzie mi ogarniecie z lekarzami itp
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2018-01-02 11:22:27