''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

A kto masuje?

ŚRODA --Kolejny dzień bardzo intensywny --zaczynam mocno czuć te 2-wa treningi dziennie siła chyba trochę spada ,zobaczę co pokaże czwartek.
W nagrodę wieczorny pobyt na basenie miodzio relaks po ciężkim dniu wspaniały :)

To chociaz wieczorem lekko CUN odpocznie bo masakra z tego co opisujesz tam jest.

CZWARTEK---Trener nie odpuszcza ciągle w d.... .rano mocno po południu też mocno--tylko trochę mniej.Wieczorem sauna na której nie byłem skorzystałem z usług rehabilitanta -masażysty --nie była to dobra decyzja ,narobił mi boleści aż trudno było wytrzymać rozbijał jakieś "gruzowisko" a na koniec bańki --jestem cały w siniakach.Po powrocie do domu z tymi siniakami żona prędzej uwierzy że wracam z manewrów a nie z treningu :)
Jakoś się wytrzyma do wtorku już bliżej niż dalej --a 7-dem dni poza mną :)

Obyś jutro umiał się ruszać po tym masażu

PIĄTEK --zaraz trening a po treningu psycholog
Tutaj tylko śladowe siniaki za to plecy ,sam nie zrobię zdjęcia





Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2017-09-29 08:41:24

Dzień jak poprzednie cały czas zapier...... :)
Po tych "masażach" mięśnie bolą i ciężko wyciskać dzisiaj na strzał na koniec treningu 130kg 135 raczej bez szans zrobienia :(
Fota kilku uczestników obozu





Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2017-09-29 22:56:35

Na solarium też chodzisz?

Mulat

Moj trener ostatnio poszedł do fizjo. Mała drobniutko laska zrobiła mu siniaki na plecach jak po jakimś gwalcie więziennym