''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Viki

Ja się nie znam, ale fajnie ten sprzęt wygląda

Viki to elektryk

Nabyłem drogą kupna ,elektryka szosę ,2,5 miesiąca temu zobaczyłem ten rower i sobie powiedziałem ten albo żaden ,ciągle prosiłem telefonicznie pracownika sklepu w Poznaniu aby nie sprzedawał bo na pewno kupię i finalnie mam jeszcze do odrobienia ponad 500h dodatkowo w pracy przez zimę to ogarnę

https://katalog.bikeworld.pl/2020/web/produkt/rowery_szosowe/endurance/bianchi/69510/impulso_e_road

Nie ,nie aż tyle to mnie nie kosztował lecz też nie mało .
Wczoraj kurier dostarczył o 12-stej ,w pracy do 19-tej jak na szpilkach i po 19-stej składanie a w dniu dzisiejszym 1-wsza jazda testowa do Bolkowa .
Pierwsze wrażenie po dodaniu sobie 2-giego poziomu na którym przejechałem większość trasy to tak jakbym złapał formę ,jazda szybsza i płynniejsza ,kadencja pod górę lepsza lecz aby jechać potrzeba kręcić i to nie lekko zresztą widać to po tętnie ,przed Bolkowem na odcinku 1-1,5km pobawiłem się poziomami wspomagania i muszę przyznać że 4-i 5 daje pożądnego kopa oczywiście cały czas kręcąc waty na poziomie roweru bez wspomagania .

Bolków --Jawor powrót
2-gi poziom ustawiony i tylko na tym kręciłem ,podjazd Świny zawsze okupiony jak nie odpoczynkiem to dokręceniem praktycznie na " zgonie " ,dzisiaj też było ciężko lecz spokojnie mogłem kręcić podjazd dalej ,wyższe waty ,większa prędkość pozwalały spokojniej zrobić podjazd z krótszym czasie ,krótszym wysiłku
Dalej zjazd do Sokola i sama przyjemność z jazdy .
Myślę że w dniu dzisiejszym poczułem się tak jak rowerzysta kręcący około 150wat --czyli do naszych z forum mimo wspomagania jestem lata świetlne ,
a odczułem lekkość jazdy ,mimo że mój wysiłek był taki sam .
Wiem że jedna jazda to za mało do wystawienia opini lecz po tym dniu
rower ze wspomaganiem elektrycznym jest dla ludzi którym ciężko przekroczyć 1w/kg ciała
dla ludzi starszych
dla ludzi z chorobą krążenia
na rehabilitacjach itd
i dla wszystkich tych co siedzą w domu i na normalne kręcenie nie wyjdą
Fajnie jest aby tego wspomagania nie nadużywać ,myślę że w moim przypadku 2-gi poziom jest ok ,chyba że podjazd o nachyleniu ponad 8-10% i będzie za ciężko to spróbuję 3-ci











Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-11-27 17:53:03

Jak widać powyżej ,wspomaganie nie spowodowało że lżej pracuję ,tętno nie jest niższe niż gdy kręcę na TREK-u
Czyli na elektryku też można się zajechać i ujechać ,wystarczy odpowiednio z niego korzystać

Jawor50

Viki

Ja się nie znam, ale fajnie ten sprzęt wygląda

Viki to elektryk

Czyli da Ciebie idealny

Moja opinię na ten temat znasz na podstawie własnych obserwacji stwierdzam, że niektórzy nadużywają, z lenistwa.

Viki my mamy inne podejście do sportu ,ja sam osobiście gdybym potrafił wytrenować u siebie około 2w/kg to na pewno nie patrzyłbym w stronę elektryka.
A na marginesie zapewniam Ciebie że obserwacje ,od próby kręcenia na takim rowerze różnią się diametralnie,też wydawało mi się wiele rzeczy związanych z elektrykiem inne niż jest w rzeczywistości

Ładny rumak!

Paatik

Ładny rumak!

,najbardziej mnie cieszy cena tego rumaka ,wybitnie duża zniżka

Muszę przyznać że po kilku godzinach od kręcenia ,nogi odczuwają to co przekręciły --czyli nie jest z elektrykiem zle

NIEDZIELA - przez ten rower nie zdałem relacji z treningu siłowego w tamtym tygodniu ,były 3 treningi w w nich między innymi

WL
5 x 130kg
1 x 140kg --ładnie startowo
1 x 145kg--takie nijaki ,dużo walki
1 x 150kg--lepsze ,martwy punkt spokojnie przekroczony,dalej powolny docisk

MONSTER czerwony
3 x 160kg

Arek ( Ajazy )--zgodził się w dalszym ciągu uczyć się trenerki na mojej osobie ,co będę jemu dostępu do wiedzy odmawiał

Za oknem pada delikatny mokry śnieg ,elektryk nie będzie używany ,za to dzisiaj 1-wsza odróbka z godzin ,będzie 12-ście mniej

Niech się ajazy uczy…

Paatik

Niech się ajazy uczy…

Niech się uczy