ŚRODA wypad do Jakuszyc ,popatrzeć na śnieg
, w porannych godzinach bez tłoku przed 11-12 -sta zaczęło robić się tłoczno ,parkingi zapełnione a na trasach biegowych dużo ludzi na nartach,sankach i spacerujących .
Nadmienię tylko że korony nie było widać ani czuć ( zauważyłem tylko 3 osoby w maseczkach )
W Jakuszycach pięknie i bardzo pięknie
,czas bardzo miło spędzony
Jutro dniówka to nie za bardzo kiedy będzie trenażerować
,to trochę przedwieczornie pokręciłem ostatnią trasę tego roku
Prades-La Riba---28,6km-----z przewyższeniem
235m---największe nachylenie podjazdu
10%
i właśnie na takim podjezdzie potrzebuję przełożenia " 32 " jedzie się wolniej, lecz lżej się kręci przez co łatwiej bez odpoczynku pokonać większy dystans
Przejazd czasowo wolniejszy od rekordowego ,ze względu na " zrywy " jakie robiłem mając " 28 " ,teraz potrzeba na 32 zwiększyć kadencję i będą rekordy czasowe ,albo tylko tak myślę