DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

na Twoją rozkminkę odpowiem nie wiem, nie znam się
bo tak - nie wiem czy byłbym w stanie biec dalej z tym tętnem kolejne 7-8 minut, bo miałem już naprawdę dość
nie wiem czy cooper jest dobrą miara HRmax, ale faktem jest, że w nim osiągnąłem najwyższe odczyty i też miałem dość
jeżeli 189 jest jednak dobrze odczytanym HRmax to zakładając, że LT jest często około 85% HRmax to 167 garmina trzyma się bardziej kupy niż 181, które stanowi 96%HRmax i 94%HRR (rezerwy)

jeżeli 181 miałby być moim progiem to czy nie powinienem częściej osiągać takich wartości na treningach, np przy szybkich interwałach typu 1000 czy 1200m albo w biegu na 1500m gdzie był czas żeby HR rozpędzić?
a jednak naczęściej odczyty zostawały na ok 175-176bmm

edit: biorąc pod uwagę poniższy kawałek opisu LT z wiki:

Interval training
Interval training alternates work and rest periods allowing the body to temporarily exceed the lactate threshold at a high intensity, and then recover (reduce blood-lactate).[2]

co prawda opis jest o LT a nie o HR, ale być może to powinno mieć jakieśprzełożenie?



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-08-03 13:43:30

Mój błąd. Za dużo cyferek a za krótkie przerwy w robocie.

Sugerowałbym 181bpm ustawić jako koniec strefy Z6 - to będzie koniec strefy i w ten sam sposób o 5 oczek podnieś próg do 176.
Zakładam że tętno 176bpm dasz radę przez godzinkę utrzymać.

Najprościej byłoby ustawić próg na podstawie dłuższej próby, bieg na 10km załatwiłby sprawę.



Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-08-03 14:18:03

z co z początkiem Z5? zostałby na 167 czy też podnieść o 5?

rozumiem, ze sugerujesz bieg na 10km w sensie wyścig, a nie przeczłapanie 10km ? czyli przynajmniej z tempem 5:24 (obecny próg wykryty przez garmina) lub około lub wyższym? lub przynajmniej z tej godzinki jakieś 30minut w trupa?

bo ogólnie plan na pobiegnięcie 10km mam i to taki żeby mieć na tablicy rekordów wynik poniżej 1h , ale nie wiem czy to wystarczy do wyznaczenia progu

O tu proszę. Wedle Friela test i ustawienia poszczególnych stref w oparciu o LTHR
KLIK
Jako że na intervals.icu strefy są również wedle Friela ustawiane z automatu, wystarczy zrobić test, by się poustawiało jak trzeba.



Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-08-03 17:39:17

wrzuciłem GPX z biegu na 5k do excela i odsiałem problematyczne pomiary z czasów gdzie zrywała się łączność
skoro dla Friela istotne jest 20 minut to u mnie faktycznie to było 181bpm
odsiewając dodatkowo pierwsze 25'' po których tętno miałem 167 to średnia za 24' biegu wychodzi 179
co prawda to nie było aż 30 minut as fast as I can, ale chyba masz rację że próg 167 jest za nisko

czyli jednym słowem proponujesz taki układ stref?
176 na koniec Z5
181 na koniec Z6





Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-08-03 22:36:37

Hmm ...
Wydaje się, że będą się mnie więcej pokrywać z "pace zones"

Niestety ten tydzień zapowiada się kiepsko. Zanim pójdę na siłownię, a także wdrożę nowe strefy HR i pace zones to muszę poćwiczyć z takimi akcesoriami.

A znowu miało być więcej treningów . Póki co mam problem z siedzeniem i swobodnym poruszaniem się. Wygląda na to, że w miarę regularnie co około 1-1,5 roku powraca ten sam problem i pewnie lepiej już nie będzie . Muszę zastanowić się na jakąś prewencją. W czwartek wizyta u fizjo, chociaż mam nadzieję że znajdzie slota wcześniej.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-08-04 12:32:55

Ale żeby nie było w dzienniku tak ponuro to są i dobre niusy. Właśnie odwiedził mnie kurier z prezentami od Paatik.

A ponieważ pewnie mamy różnych odwiedzających dziennik to powtórzę u mnie to co napisłaem przed chwilą w dzienniku Paatik.

Dziękuję Sylwia za ten challenge, dzięki któremu uwierzyłem, że mogę biegać na przyzwoitym poziomie, dziękuję za naprawdę wysoko zawieszoną poprzeczkę dzięki której musiałem spiąć mocno poślady żeby podjąć rywalizację i na koniec dziękuję bardzo za niespodziankę (miała być jedna książka a dostałem dwie ).



pozdro



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-08-04 12:57:34

Zdrówka chłopie.
Do Friela i jego 2Q podejdź z lekkim dystansem. Jeszcześ na to za młody

z cyklu ciekawostki garminowe:
wczoraj nie ruszając się z mieszkania garmin naliczył mi 7 pięter w górę i zero w dół, chyba trudności z wstawaniem z pozycji leżąc zaliczył do wysiłku na miarę pokonywania schodów

a to już nie garminowa tylko taka ogólna: po kilku dniach bez treningu (od soboty brak aktywności) tętno spoczynkowe osiągnęło dolne wartości z ostatnich 4 tygodni i podejrzewam, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo - czyli po raz kolejny potwierdza się, że przemęczenie (i alkohol ) wpływa negatywnie na tętno spoczynkowe