DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Żadnych żartów nie skończyłam... To raczej Kabo wzrosła pewnosć siebie i juz na żarty reaguje jak na żarty:)

Paatik - ja chyba zawsze w miarę poprawnie reagowałem na żarty, oprócz jednego incydentu, który wyjaśniliśmy i znowu było dobrze . A wracając do tematu to ja wolę odwrotnie. Interwały chyba lepiej mi wchodzą, ale przyjdzie taki czas, że te odcinki trzeba będzie przebiec ciągiem i to będą prawdziwe schody .

Paawo - no jest dobrze, bo tam jaszcze może coś do urwania było jakbym się bardziej postarał (nie wiem czy we wszystkich ale w 1-2 na pewno) . Ale dzisiaj jakoś dobrze mi się biegło, pogoda fajna bo nie za ciepło i przyjemny wiaterek rano .
W sobotę trening na wyjeździe.

Kabo, któreś z urządzeń wprowadza Ci zamęt w tym "elektrokardiogramie"
Sprawdź bieganie tylko z tętnem z zegarka, zrestartuj zegarek i sprawdź z pasem Hr, zrestartuj i sprawdź z tętnem z zegarka i słuchawkami.

Nie wiem o czym rozmawiacie, bo ja na żartach się nie znam, za tępy wieśniak jestem i nie wiem co to poczucie humoru, nie wiem też co to empatia i co to przyzwoitość. Chyba.
Na a wracając do tematu, jest dobrze, jeszcze właśnie w sobotę coś trzeba walnąć, tylko czy się zregenerujesz do rana czy może wieczora albo nawet do niedzieli.
Trochę się stracham, żebyśmy nie przedobrzyli.

Poczucie humoru to wtedy gdy przy ognisku lub za stołem, przy wódce rzecz jasna, grasz pierwsze skrzypce.
Empatia to pewnie z łaciny, nie wiem.
Przyzwoitość to wtedy gdy na trzeźwo nie kokietujesz partnerki najlepszego kolegi.
Też jestem ze wsi i zawsze ze wsi byłem. Ze wsi lub z PGR-u


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-07-02 14:40:48

_Szajba_

Kabo, któreś z urządzeń wprowadza Ci zamęt w tym "elektrokardiogramie"
Sprawdź bieganie tylko z tętnem z zegarka, zrestartuj zegarek i sprawdź z pasem Hr, zrestartuj i sprawdź z tętnem z zegarka i słuchawkami.

Szajba - nic innego nie mam zwykle przy sobie - staram się biegać bez telefonu żeby mi przypadkiem ktoś nie zadzwonił i nie chciał dupy zawracać . A patrząc wstecz to dziury były też jak zapomniałem słuchawek na działkę i wtedy biegałem tylko z zegarkiem i pasem HR - żadnej inne elektroniki co mogłaby zaburzać.
o takie dziurska też były:


Także albo zegarek albo pas HR. Ale coraz bardziej jestem skłonny uznać że to jednak wadliwy egzemplarz zegarka trafiłem.
Zegarek właśnie zaorałem do zera. Nie wprowadzam teraz profilaktycznie żadnych obcych pól danych, aplikacji czy widgetów.
Jedynie co jeszcze mogę zrobić żeby potwierdzić lub wykluczyć zegarek/pas to sprawdzić z innym pasem HR .
Bo nie za bardzo wiem co mogłoby mi dać bieganie z samym zegarkiem? Tętno jest przez cały czas - dziury są w wykresie oddechu jak HR idzie z nadgarstka .




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-02 15:21:56

paawo

Na a wracając do tematu, jest dobrze, jeszcze właśnie w sobotę coś trzeba walnąć, tylko czy się zregenerujesz do rana czy może wieczora albo nawet do niedzieli.
Trochę się stracham, żebyśmy nie przedobrzyli.

Musi być w sobotę, bo wieczorem jest duże zagrożenie graniczące z pewnością, że będzie grillowane, więc wolałbym nie zostawiać nic na niedzielę .
Nie wiem co tam byśmy mieli w sobotę biegać, ale regeneracja ostatnio jest ok, podbiłem trochę miskę w dni z bieganiem i nie ma już miski na DNT, bo w zasadzie nie ma DNT .

A co do żartów, dla mnie zabawne jest to jak kiedyś Kabo krytykował bieganie i żartował z biegającego kolegi a teraz proszę, jaki Pro się zrobił

Viki

A co do żartów, dla mnie zabawne jest to jak kiedyś Kabo krytykował bieganie i żartował z biegającego kolegi a teraz proszę, jaki Pro się zrobił

ja nigdy biegania nie krytykowałem, ale szydera to moje drugie ja więc tu masz jak najbardziej rację, żartować żartowałem z biegania i z biegających

edit: chociaż głównie z biegających dzików


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-02 16:40:26

Legs 02.07.2020






Założyłem specjalnie pas HR na siłownie, żeby dalej diagnozować problemy techniczne i okazuje się, że ładnie od początku do końca wszystkie pomiary są.
Co prawda inna specyfika wysiłku i dynamiki przemieszczania się niż przy bieganiu, ale zawsze to jakaś informacja do śledztwa.
A skoro wszystko jest ok to mam kolejny trop - być może GPS z zegarka coś sieje i jest problemem, więc będę jeszcze musiał pojeździć na rowerze z GPSem . Może też przebiegnę się na bieżni mechanicznej żeby porównać bieganie indoor z bieganiem outdoor i z siłownią.

Zrobiłem też przed siłownią pełny reset z usunięciem wszystkich danych. Więc może się naprawiło . Najbardziej by mi właśnie odpowiadał ten scenariusz .

Aha - trening to nic specjalnego, przy uginaniu leżąc mega bolały mnie czwórki na które naciskałem. Więc takie pseudo rolowanie mam zaliczone . Przysiad powoli wraca do przyzwoitości, ale jeszcze bez szaleństw.

pozdro.




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-03 09:40:37