DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

domowe FBW 16.03.2020

rano cardio na czczo,
3,92km
36:48



po południu FBW w domowych warunkach:
1. niby EMOM ale co 90s, 3 ćwiczenia 10 rund
a. air squat 5
b. pull up 3
c. push up 10
2a. wiosłowanie sztangielkami 4x20x10kg
2b. pompki z nogami na krześle 4x15
3a.wykroki ze sztangielkami 3x10x10kg
3b. krzesełko przy ścianie 30s 3s
4a. glute bridge jednonóż
4b. naprzemienne wznosy ręki i nogi w klęku podpartym
5. unoszenie bokiem 3x20x10kg
6a. uginanie biceps w opadzie 3x10x10
6b. triceps zza głowy 3x12x10


całkiem dobry trening mi wyszedł, co prawda bardziej wytrzymałościowy niż siłowy, ale na redukcji to się chyba sprawdzi, wykres super (ale 189 maxto błąd - chyba pas HR stracił kontakt z klatką)
siłę będziemy odbudowywać jak otworzą siłownie
jutro sobie coś innego wymyślę bo jeszcze kilka opcji jest, których dzisiaj nie ruszałem - taśmy, piłka, kółko

pozdro.














Zmieniony przez - kabo9 w dniu 16/03/2020 20:00:41

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 16/03/2020 20:01:12

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 16/03/2020 20:02:02

Widzę że zaraza się szerzy (nie, nie mam na myśli wirusa ).

9:23/km to chyba jeszcze nie zaraza



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 16/03/2020 20:30:51

Od czegoś trzeba zacząć

Sam fakt powłóczenia nogami na zewnątrz to zaraza...
Przez jedną zarazę wszyscy ulegniemy kolejnej:)

Tak ,nie da się ukryć Kabo zarażony

Na tej prostej jak na zdjęciu to możesz rowerem na 1/4 mili trenować

Paatik

Sam fakt powłóczenia nogami na zewnątrz to zaraza...
Przez jedną zarazę wszyscy ulegniemy kolejnej:)

to chyba najbardziej prawidłowa diagnoza, jak mam kolejne miesiące (bo nie wierzę że to się skończy w 2 tygodnie) gnić w domu to chcę ten czas jakoś wykorzystać
a do tego wypadałoby nie zwariować siedząc cały dzień przed kompem na 4 literach
dlatego przewietrzenie wysoko wskazane, tym bardziej że pogoda sprzyja

Dzisiaj znowu
1. Cardio rano 3,77km / 35:43 / 9:28/km, HR niewiarygodny po pas HR mi się nie połączył
2. domowe FBW 55minut

co ciekawe czuję domsy w plecach, prawdopodobnie po wczorajszym podciąganiu, bo reszta była dosyć lajtowa

a dzisiaj po treningu wgrałem sobie do zegarka custom ROM, który ma kilka zalet w stosunku do stockowego:
- jest strenght training i pierdylion innych aktywności do wyboru, można je ukrywać, przesuwać kolejność czego nie było w stockowym
- mogę odpowiadać na smsy, dzwonienie, wcześniej zdefiniowanymi wiadomościami
- kalendarz
- działa mi w końcu apka do customizacji powiadomień, któa nie chciała działać na stockowym
- jest jakiś ficzer do "stress control"
- działa póki co szybciej ale to może dlatego że jest "świeży" - bez danych
- szybciej łączy z pasem BT, ale to jeszcze muszę potestować tak samo jak szybkość fixa

pozdro.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 17/03/2020 20:12:38

Dzisiaj znowu rano "chodzenie"
3,84km / 35:44 / 9:17/km, avgHR 110
wieczorem jednak przerwa od treningu, bo jakiś zmęczony jestem
to już rano było widać bo tętno nie chciało się wbić się wyżej, jedynie przy marszu pod górę miałem chwilowo 125+ , albo nastąpiła akomodacja i trzeba będzie coś zmienić


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 18/03/2020 20:09:36