GÓRA – SIŁA 19.03.2018
1. WL
6x100 / 6x100 / 6x100
6x102,5 / 6x102,5 / 6x102,5
6x105 / 6x105 / 6x105
6x107,5 / 6x107,5 / 6x107,5
6x110 / 6x110 / 5x110
4x112,5 / 4x112,5 / 4x112,5
4x115 / 4x115 / 4x115
4x117,5 / 4x117,5 / 4x117,5
4x120 / 4x120 / 4x120
2. Dips
10x10 / 10x10 / 10x10
15xCC /15xCC /15xCC /15xCC / 5xCC / 10x25
10x15 / 10x15 / 10x15
10x20 / 10x20 / 8x20
8x25 / 8x25 / 8x25
8x30 / 8x30 / 8x30
8x35 / 6x35 / 6x35
6x40 / 6x40 / 6x40
6x45 / 6x45 / 4x45
3. Wiosło sztangą nachwyt
6x100 / 6x100 / 6x100
6x102,5 / 6x102,5 / 6x102,5
6x105 / 6x105 / 6x105
5x107,5 / 5x107,5 / 5x107,5
5x110 / 5x110 / 5x110
5x112,5 / 5x112,5 / 5x112,5
5x115 / 5x115 / 5x115
5x117,5 / 5x117,5 / 5x117,5
5x120 / 5x120 / 5x120
4. Podciąganie na drążku szeroki nachwyt
10x5 / 10x5 / 10x5
10x7,5 / 10x7,5 / 8x7,5
8x10 / 8x10 / 7x10
8x12,5 / 6x12,5 / 6x12,5
6x15 / 6x15 / 6x15
6x15 / 6x15 / 6x15
6x15 / 6x15 / 6x15
6x15 / 6x15 / 6x15
6x15 / 6x15 / 6x15
5. Wyciskanie sztangi zza głowy siedząc
8x55 / 8x55 / 8x55
8x57,5 / 8x57,5 / 8x57,5
8x60 / 8x60 / 8x60
8x62,5 / 8x62,5 / 8x62,5
8x65 / 8x65 / 8x65
8x67,5 / 8x67,5 / 8x67,5
8x60 / 8x65 / 8x65 – sprzed głowy
8x67,5 / 8x67,5 / 8x67,5 – sprzed głowy
8x50 / 8x55 / 8x60 - MP
6. Uginanie stojąc łamaną
6x37,5 / 6x37,5 / 6x37,5
8x37,5 / 8x37,5 / 7x37,5
6x42,5 / 8x40 / 7x40
10x75 / 6x85 / 6x85 - maszyna
6x40 / 6x40 / 6x35 - sztanga prosta
10x65 / 10x75 / 8x85 – maszyna
8x35 / 8x35 / 7x35 - sztanga prosta
8x35 / 6x35 / 6x35
10x65 / 10x75 / 8x85 – maszyna
7. Czachołamacze leżąc na lekkim skosie
10x37,5 / 10x37,5 / 9x37,5 – zamiana na siedząc
10x40 / 9x40 / 8x40
8x42,5 / 8x42,5 / 8x42,5
10x40 / 10x40 / 9x40 – sztanga prosta leżąc
10x42,5 / 8x42,5 / 8x42,5 – sztanga prosta leżąc
10x40 / 8x45 / 8x45 – sztanga prosta leżąc
10x80 / 6x90 / 6x90 – wyciskanie wąsko
10x80 / 6x90 / 6x90 – wyciskanie wąsko
10x35 / 8x42 / 7x49 – wyprosty na wyciągu chwyt /\
3x4x120 - szmata
, dipsy chyba koniec progresu
wszystko byłoby ok, ale po treningu i w nocy dokuczała mi mocna obolałość barków, jednak ten trening daje mocno w kość. Ale efekty trenowania większości partii 2x w tygodniu są super, a przynajmniej na razie. Zarówno forma jak i siła są najlepsze jakie miałem w takim samym czasie w poprzednich okresach. Jak to teraz spierdzielę zaplanowanym ostatnio deload + minicut to chyba się potnę mydłem, a później przerzucę na bierki
.
No ale spróbować muszę na sobie, bo nikt mi nie odpowie jak się zachowa mój organizm zarówno jak nie zrobię jak i po tym jak zrobię deload
.
A w ramach nowych kombinacji wymyślam właśnie dla nas nowy plan treningowy bazujący na PPL, ale oczywiście z modyfikacjami
. Póki co powstały 3 wersje rozpisane wstępnie na 6 tygodniowy mezocykl
1. push i pull co ~4,66 dnia, legs co ~7 dni
2. wszystko co ~5,25 dnia
3. max push co ~3,5 dnia, pull i legs co 7 dni
Wason mnie zaskoczył bo myślałem że będzie chciał max push cisnąć, a ten wyskoczył, że ma nogi za małe i jak co to robimy plan 2 bo jest sprawiedliwie dla nóg
. No i teraz nie wiem co uszczegóławiać, ale wiem na pewno że jak będziemy cisnąć ostro nogi to jakiś krawiec będzie miał robotę
.
pozdro.