Gwidwiesz pewnie doskonale że teraz pokolenie 30-sto latków jest tchórzliwe i myśli, że jak weźmie razem kredyt na auto czy dom to już ślubu nie potrzebują. mam niestety pełno takich rówieśników którzy żyją ze sobą x lat, mieszkają, mają dzieci a o ślubie nie chcą słyszeć. prawda też taka że państwo troszczy się bardziej o samotną matkę niż o walczące razem małżeństwo.
Nie chcą walczyć potem o rozwód.
Czysty pragmatyzm