DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

trochę jakby lepiej, ale nie do końca, głównie zależy jak się ramię ustawi
dlatego cały czas nie porywam się na ciężary tylko lekka pompka, szczególnie przy wznosach

Plan na weekend się powiódł. Było zarówno cardio, jak i rolowanie i rozciąganie.
Od tego tygodnia kalorie delikatnie w górę -> progres musi być .

Liczysz je jakos scisle, te kalorie ? Ile teraz bedziesz mial ? Mialem 3k - glodno. Teraz mam 4k - glodno.. :( U Ciebie to juz bedzie mnostwo teraz nie ?

nie tak dużo znowu, ale nie narzekam
wychodzi ok 4000 w DNT i 4700-4800 w DT w zależności od zestawu
mnóstwo mam w okolicach treningowych, a że potreningowy jest ostatni to czasami jest dramat bo kładę się spać jak balon,
inna sprawa że jak wstaję to jestem głodny, więc fabryka działa


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2016-03-07 22:03:44

kabo9

nie tak dużo znowu, ale nie narzekam
wychodzi ok 4000 w DNT i 4700-4800 w DT w zależności od zestawu
mnóstwo mam w okolicach treningowych, a że potreningowy jest ostatni to czasami jest dramat bo kładę się spać jak balon,
inna sprawa że jak wstaję to jestem głodny, więc fabryka działa

Z tą fabryka mam tak samo. Tylko trochę przeraża mnie to, że nie mam pojęcia co się z tym całym żarciem w nocy stało

uczucie balona niestety nie jest mi również obce, ale cóż tam, niedługo będzie znowu uczucie głodu ;)

Szajba - żarcie przekształcone w małe cegiełki odbudowuje zniszczenia treningowe i budując nam nowe mocniejsze włókna
albo teoria mojej żony - całe to żarcie idzie w kibel

Poniedziałek 07-03-2016


Trening: Klatka, triceps lekko

1. WL
12x60 / 10x80 / 6x95 / 3x105 / 2x115 / 2x127,5 / 2x127,5 / 2x127,5

2. Wyciskanie sztangielek skos górny
8x40 / 8x40 / 7x40

3. Rozpietki w 3 płaszczyznach
12x20 / 12x18 / 12x18

4. Wyciskanie hammer skos górny
15x60 / 12x70 / 12x70

5. prostowanie ramion na wyciągu zza głowy z liną
6s 15-12

Cardio po siłowym: orbitrek 20 min

Foto/Video/Komentarz

Ciężko jak cholera ale poszło . Wyrównałem ze sporą nawiązka dotychczasowy PB (1x127,5). Tym razem ewidentnie najciężej było w docisku drugiego powtórzenia w każdej serii. Albo mam słabe trice (nic nowego) lub było za mało dynamicznie. Ale zapisane, wyciśnięte i nie ma co się na tym rozwodzić tylko trzeba iść po następne kilogramy.

Dieta w DT od wczoraj:

1. Jaja 4 szt, boczek 50g, warzywa
2. Owies 100g, jaja 100g, twaróg chudy 85g, ananas 100g
3. Ryż 75g Gryczana 25g, pierś z kurczaka 150g, kokosowy 5g, parmezan 15g, warzywa
4. Ryż 75g Gryczana 25g, pierś z kurczaka 150g, lniany 10g, warzywa
5. Ryż 105g Gryczana 25g g, pierś z kurczaka 150g, kefir, warzywa
6. Carbo 80g, Izolat 40g
7. Ziemniaki 600g, wołowina rostbef 200g, warzywa, owoce: banan 110g, morele suszone 25g, figi suszone 15g (50g węgli), śmietana 36% 30g

około 4700kcal

Czasami w ciągu dnia wlatuje dodatkowo jabłko czy gruszka bo nam w pracy dają, ale takich zmiennych nie wliczam, tylko co zaplanowane. Dodatkowo w weekendy leci jeden posiłek oszukany .


pozdro.

kabo9

Ciężko jak cholera ale poszło . Wyrównałem ze sporą nawiązka dotychczasowy PB (1x127,5). Tym razem ewidentnie najciężej było w docisku drugiego powtórzenia w każdej serii. Albo mam słabe trice (nic nowego) lub było za mało dynamicznie. Ale zapisane, wyciśnięte i nie ma co się na tym rozwodzić tylko trzeba iść po następne kilogramy.

No i klasa, ladnie to idzie. Ciekawe czy bede mial podobne korzysci, czy jednak malpowanie nie wyjdzie mi na zdrowie


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2016-03-08 10:28:41

kabo9

Ciężko jak cholera ale poszło . Wyrównałem ze sporą nawiązka dotychczasowy PB (1x127,5). Tym razem ewidentnie najciężej było w docisku drugiego powtórzenia w każdej serii. Albo mam słabe trice (nic nowego) lub było za mało dynamicznie. Ale zapisane, wyciśnięte i nie ma co się na tym rozwodzić tylko trzeba iść po następne kilogramy.

Jak zwykle nie popisywał się techniką, w pierwszej serii na 127,5 w drugim powtórzeniu sztanga mu uciekła w kierunku brzucha. Już myślałem, że będę musiał interweniować, jednak jakoś wyprowadził, ale na pewno kosztowało go to mnóstwo siły.

Co ciekawe teraz sytuacja się trochę odwróciła w stosunku do poprzednich treningów - pierwsze powtórzenie wykonywał poprawnie, a w drugim cudował, tak jakby ciężaru się przestraszył

Za tydzień będzie ciężko coś czuję, chociaż myślę, że przynajmniej 2 serie powinien dać radę