Cześć, Jay Man przeważnie jest tak że jeżeli ktoś ma predyspozycje do ciągów i przysiadów(podobny charakter wysiłku-angażujesz podobne partie mięśni) to raczej ma problemy z wyciskaniami.
Mam znajomego wicemistrza europy kategorii ciężkiej w trójboju siłowym, ma niesamowity grzbiet i nogi a wyciskał tylko coś koło 250kg.
Jeżeli chodzi o trening z nieznajomością obciążenia to jest do tego taka teoria, nazywa sie "teorią żuka".
W Ameryce płd żyje żuczek, jest dość wielki. Naukowcy zwarzyli go, zmierzyli i doszli do wniosku że stosunek jego ciężaru ciała do rozpiętości skrzydełek jest tak niekorzystny że owad nie może latać.
Ale żuczek o tym nie wie i lata.
A tak poważnie to raczej nie wykonywałbym takich treningów, raczej zastosuj takie metody które nauczą twój organizm(układ nerwowy i mięśnie) i twoją psychike do dźwigania większych ciężarów.
Możesz spróbować tak zwanych ruchów negatywnych, 100-105%cm na 4-5powt opuszczanych jak najwolniej(partner mocnym ruchem pomaga podnieść ciężar do góry). Oczywiście bardzo ważna jest tu rozgrzewka i staż treningowy.
Bo taki sposób trenowania stosują zawodnicy którzy znają już swoje ciało i jego możliwości.
Oczywiście taką metode treningową stosujesz tylko 3-4tyg. inaczej możesz doprowadzić do kontuzji, zerwania mięśnia itp.
A
przed treningiem siłowym zawsze warto zmienić bodźce, z tym że ćw podstawowych bym nie odrzucał całkiem, możesz je stosować po wstępnym zmęczeniu itp. Ale ciężar musi być, inaczej układ nerwowy odzwyczaji sie od dźwigania dużych obciążeń.
I okres takich treningów to 2-3tyg.
Do treningu siłowego dodatkowo możesz zaaplikować sobie stymulanty przed treningiem, dzięki temu zwiększysz siłe na treningu nawet o 5-10%.
Oczywiście pisze tu o takich dozwolonych środkach jak kofeina Kaizena a nie żadna tam fuj... efka.
POWODZENIA