hej,
idzie mi dobrze, ale nadal sie nie waze (u Wioletty tez nie)
chodze tam codziennie, z tym ze silka co 2 dzien a te cwiczenia na spalanie tk. tluszczowej to codziennie (choc dzis cwiczylam oszukanczo na pol gwizdka, bo jestem przed okresem i troche juz brzuszek pobolewa). Powiem jedno, trening pod okiem Violi, i same cwiczenia juz potem sa dla mnie rewelacja, czuje ze cwicze! naprawde nie ma opieprzania sie. Jacek do twojej rozpiski Viola wplotla mi jeszcze wyciskanie sztangi na skosnej i wyciag na triceps, dolozylysmy jeszcze troche brzuszkow i w sumie wyszedl z tego ladny obwod.
Starszy synus obchodzil wczoraj dwa latka
teraz czekam kiedy mlodszy podrosnie i w ogole juz marze, zeby pozakladali wlasne rodziny, strasznie ciezko mi sie godzi treningi, poranne bieganie, opieke nad nimi i prowadzenie domu, na szczescie moj maz jest super i dzieki temu ze umie obrobic dom i dzieci rownie dobrze jak ja to smialo moge isc sobie codziennie na 3godzinki, no z bieganiem wyjda 4 ale to sie nie liczy bo wszyscy wtedy spia.
Butki spisuja sie ok, jeszcze sie nie wywalilam, choc bylo ju slisko.
idzie mi dobrze, ale nadal sie nie waze (u Wioletty tez nie)
chodze tam codziennie, z tym ze silka co 2 dzien a te cwiczenia na spalanie tk. tluszczowej to codziennie (choc dzis cwiczylam oszukanczo na pol gwizdka, bo jestem przed okresem i troche juz brzuszek pobolewa). Powiem jedno, trening pod okiem Violi, i same cwiczenia juz potem sa dla mnie rewelacja, czuje ze cwicze! naprawde nie ma opieprzania sie. Jacek do twojej rozpiski Viola wplotla mi jeszcze wyciskanie sztangi na skosnej i wyciag na triceps, dolozylysmy jeszcze troche brzuszkow i w sumie wyszedl z tego ladny obwod.
Starszy synus obchodzil wczoraj dwa latka

Butki spisuja sie ok, jeszcze sie nie wywalilam, choc bylo ju slisko.
Z pociazowej grubaski do niezlej klasy laski