''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Jawor50

PIĄTEK
Powtórka wtorkowych 150kg ,zahaczyłem o hak ,ale według mnie ładniej i z lekkim stopem

Lekki stop był, ale dupa pofrunęła w górę.... przynajmniej z tego ujęcia wygląda że dość sporo, nie tylko że spięcia pośladków.

Ale prognostyk na start jest fajny

ŚRODA -- Ajazy melduję wykonanie zadania ,przygotowania do pierwszych zawodów zakończone
Na pewno były niedociągnięcia z mojej strony oraz niezależne ode mnie , niedociągnięcia z mojej strony to na pewno ,za dużo i za często rower ,
oraz dokładanie serii na wysokich ciężarach , jedynkach i dwójkach .Niezależne ode mnie to trening bezpośrednio po nocnej zmianie , brak treningu w dniu 12-sto godzinnych dyżurów i inne pomniejsze
A tak wygląda na kilka dni przed MŚ GPC Węgry
widać jak podawacz nie chce puścić sztangi ,na kiju 147,5kg




Na kiju 152,5kg




W Trutnov zrobiłem 152,5kg ,lecz wydaje mi się żę podejście było dużo cięższe








Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2023-10-11 17:57:51

152,5 kg w Trutovie wygląda na cięższe , ale było na komendy ze stopem i może dlatego ?
Po raz kolejny wyrażę swoją opinię na temat Twojego treningu przed startem. Wchodzenie na maksa na 3-4 dni przed startem, jest naprawdę złym pomysłem.... oczywiście według mojej wiedzy i jakiegoś tam doświadczenia.

Powodzenia na starcie, nie wiem czy uda mi się dotrzeć na Twoją kategorię żeby Ci pomóc

Ja jeszcze nie wróciłem z wakacji, na razie zaliczam już drugą przesiadkę na kolejny samolot


Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2023-10-12 02:15:20

Ustalaliśmy chyba, że ma nie robić w tym tygodniu ...tak do pierwszego podejścia miało być... no ale Marek to Marek

W poniedziałek miałem dniówkę a te podejścia były we wtorek

Krzysiek , będziemy startować na 2-uch pomostach i Ty będziesz wyciskać chyba wcześniej niż ja ,chyba że masz na myśli dotarcie na zawody

ajazy

Ustalaliśmy chyba, że ma nie robić w tym tygodniu ...tak do pierwszego podejścia miało być... no ale Marek to Marek

Tak też podejrzewałem , taka Jego natura


Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2023-10-12 22:51:54

PIĄTEK pakowanie i nocny wyjazd. Nie wiem czy podjąłem dobrą decyzję próbuję zejść z wagą bez protezy do 90kg ,czy się uda sobotnia waga po 15-stej pokaże ,gdyby była poranna to raczej by nie było problemu i oczywiście jak będzie z siłą
Najważniejsze że się jedzie z kolegami i na koleżeńskie spotkanie

W nocy pociąg do Katowic, później osobówką na Węgry --- czuję się zmęczony, weryfikacją na wadze udała się waga bez protezy 89,6kg ,w planie miałem zaczynać od 145kg , lecz dzisiejsze samopoczucie kazało podać 140kg,jutrzejszą rozgrzewka pokaże

Marek !!!
Jesteś fighter fighter !!!
Nie ograniczaj się !!!
A w ogóle to masz koniec roku więc idź na całość....
...żeby w Styczniu ćwiczyć na nowym wynik ....

Kciuki zaciśnięte!!!!!