''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

PIĄTEK ,Wczoraj dniówka dzisiaj na nocny dyżur -- czasu dla siebie sporo ,lecz nic mi się nie chce
Przydałoby się czymś wzmocnić ,nie nie
Lecz nawet trenażera nie chce mi się rozkładać ,a to już zle świadczy --jakoś muszę się zmusić chociaż do łatwej trasy
Do siłowego nawet nie próbuję ,nie chce mi się dzwigać

Z pewną nieśmiałością rozłożyłem trenażer ,z myślą pokręcenia na łatwej trasie, o 15-stej już kręciłem

Grand-Saint-Bernard DH do Aosty--35,3km

14/05/2021 / 41:15min / 35,3 km.

i aby tak dalej ,może jutro trudniejsza

No to powrót na właściwa drogę...

Paatik

No to powrót na właściwa drogę...

Muszę, aby mi się nie spodobało siedzenie przed telewizorem z pilotem,
najpierw trenazerowanie i rower w terenie rekreacyjnie, a z siłowym zobaczymy za kilka, kilkanaście dni zapewne zachce mi się treningu

Kilkanaście to już przesadziłeś.....

Paatik

Kilkanaście to już przesadziłeś.....

7-dem już minęło, w pracy mam tak dyżury, że jeszcze 7-10 dni bez silowego mogą się trafić

Te 3 podejścia lekko. Szyk i elegancja. Gratulacje .

kabo9

Te 3 podejścia lekko. Szyk i elegancja. Gratulacje .

Dzięki Marcin ,czułem że lekko --lecz przygotowania były takie dziwne i nie wiedziałem na co mnie stać

SOBOTA --lekkie spanko po nocnym dyżurze i wyruszyłem do Bolkowa na spotkanie z rodziną zamieszkałą na śląsku ,przywiezli dla mnie akta IPN mojego dziadka,który przyjechał na ziemie odzyskane do Bolkowa w 1945r.Jeszcze do nich nie zaglądałem ,zrobię to jutro na dniówce.

Powrót z Bolkowa na rowerze
Wybrałem sobie trasę przez Świny z podjazdem który jeszcze nigdy nie udało mi się pokonać bez odpoczynku i dzisiaj też 1-den raz musiałem się zatrzymać ,a dalej było i fajnie i lekko ,czasami wiatr czołowy i było ciężko ,ogólnie bardzo przyjemnie ,przyroda --pola kwitnącego rzepaku ,kwitnący pachnący z daleka bez











Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-05-15 19:12:26

-











Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-05-15 19:14:41