''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Jawor50

trening ,lepiej niż w Rewalu

Czyli w domu najlepiej

Najlepiej bo ma nie ograniczony dostęp do serniczka po którym wiadomo...

wycwiel

Najlepiej bo ma nie ograniczony dostęp do serniczka po którym wiadomo...

To ciasto to mnie zgubi wczoraj ,ja do wnusia w odwiedziny a u niego cała patera ciasta czeka na dziadka ,miałem tylko popatrzeć

Jawor50

To ciasto to mnie zgubi wczoraj ,ja do wnusia w odwiedziny a u niego cała patera ciasta czeka na dziadka ,miałem tylko popatrzeć

Nie wiem czy to nie nazywa się "paradoksem słabej woli"

Mistrzu Giaurnemo jaki paradoks? np dzisiaj spacering rowerowy do Bolkowa a mamusia upiekla dla synka sernik i co mam mamie zrobić przykrość??

Jawor50

Mistrzu Giaurnemo jaki paradoks? np dzisiaj spacering rowerowy do Bolkowa a mamusia upiekla dla synka sernik i co mam mamie zrobić przykrość??

Dobro mamy dobrem najwyższym
Smacznego Byczku

Nie ma jak sernik mamy
Po takim to i WW dasz radę

wycwiel

Nie ma jak sernik mamy
Po takim to i WW dasz radę

Tadeusz WW nie dam rady ,za to spacering- rowerowy nad wyraz udany
Trening w Rewalu przynosi efekty ,dzisiejsza jazda do Bolkowa zaskoczyła mnie pozytywnie ,a już odcinek trasy z Kłaczyny do Bolkowa nie odbył się w "cierpieniach" ,bolało a i jazda była z wyższą prędkością.Mijając Kłaczynę już wiedziałem że będzie dobrze 4min szybciej niż w dobrych dniach a nie jechałem na maxa ,do Bolkowa miałem jeszcze 7,5km to powalczyłem o czas i 23,7 km przejechałem w 1:18:35 to około 7 min prędzej niż zazwyczaj .
Powrót chciałem się pokusić o dobry czas łączny i prawie się udało ,czas wyszedł ok lecz strat trochę doznałem przez zbyt mocny wiatr ,wiadomo wiatr może być tylko dlaczego dzisiaj wiał tak mocno ,mimo to walczyłem chciałem zrobić 50km w 2:30h trochę przekroczyłem w sprzyjających warunkach 2-3 min byłbym przed czasem ,będę walczył dalej

Tak było

Zbliża się roczek mojego wnuczka czas nim się zająć po męsku --jeden z prezentów od dziadka