[...] a co potem nie mam pojęcia. Musieli by zamknąć też przedszkola bo na córkę by była opieka ale to raczej nie wchodzi w grę. Mam nadzieję, że tym razem nie dojdzie do tego, że pozamykają szkoły. No kwarantanna też lipa po całości, jakby człowiek miał na co dzień mało problemów to jeszcze z tyłu głowy cały czas opcja, że zamkną nas w domu :-(
[...] mają obniżoną odporność przez izolację, teraz jest właśnie pogrom przez to że nagle łapią kilka różnych infekcji na raz. Oby ten cyrk się skończył, Młody za rok idzie do szkoły i nie wyobrażam sobie zdalnego nauczania. A zmieniając temat, dziś pojawiła się data Chudego - 13-14.08 Czyli poza lokalnymi OCR wszystkie daty na przyszły sezon już [...]
[...] 30 lat nie rozwijała się wcale, co obecnie widać i za co obecnie dostaje jej się po głowie. Oraz nie bronię decyzji o przerzuceniu odpowiedzialności za nauczanie ze szkoły na rodziców, bo przez pół roku można było stworzyć platformę szkoleń, wykładów i ćwiczeń, która byłaby dostępna dla każdego ucznia, ale nasz rząd wolał siedzieć z [...]
[...] zaliczony, trening góry też był, szczegóły wrzucę jak znajdę chwilę czasu. Ostatnio mnóstwo spraw na głowie, jeszcze nam doszły teraz zajęcia adaptacyjne w szkołach i dni otwarte, a ponieważ mamy problem z wyborem szkoły to trochę nas czeka zwiedzania i sprawdzania... Jutro doba ma tylko 24h a jeszcze gdzieś muszę upchać pieczenie pączków @-|
[...] trening w domu. Miał być krótki, tak 30-45 min. ale sama zmiana sprzętu trochę zajęła i wyszła godzina. Później jeszcze rekreacyjnie rower, kilometr w jedną stronę do szkoły i tyle samo powrót ;-) Trening: 4 serie - inverty z nogami na stołku 5x - przejścia na nunczakach 4 serie - inverty na kółkach (+6kg) 6x - kulki - wiosło gumą 20x 4 [...]
Dziewczyny ja pracuję przy czekoladkach. Mam pół szafy zapasow w domu po różnych okazjach świątecznych. Rozdaje po rodzinie część mąż wynosi do pracy a dzieciaki do szkoły a i tak jeszcze zostaje. Nie mogę patrzeć na czekoladę... Za to chętnie po żelki sięgam.
Viki, szczepienie na tężec powinno się powtarzać co 10 lat. Jak miałaś standardowo na koniec szkoły średniej, to pora nadrobić. Przy Twoich aktywnościach może się przydać. I gratulacje startu i wyniku.
[...] takiej osoby i okazuje się, że np. w szkole trenowała sport z sukcesami, albo wychowała się w górach/na wsi i wszędzie trzeba było chodzić kilka km pieszo, nawet do szkoły, albo rodzice co weekend zabierali na wycieczki w góry. Dodatkowo bywa że taka osoba nie ma rodziny, ma elastyczne godziny pracy albo robi coś dorywczo, trenuje po 2x [...]
Madzia korzystam póki mogę bo Młody jutro idzie do szkoły i niestety ciężko będzie jechać w tygodniu na cały dzień na działkę. A chce się odrobić w końcu z tą całą robotą żebym mogła tam pojechać i zamiast robić coś to w końcu pobiegać i pozwiedzać okolice. Tereny piękne, każdy trening biegowy można tam zrobić. W sumie zostało mi jeszcze [...]
[...] piesek atakuje, bo to takie śmieszne a jak przypadkiem trafiłam w psa to zaraz krzyki i wyzwiska co ja robię. Dlatego najbardziej lubię biegać w lesie i po polach, z dala od ludzi i psów. Zobaczymy jak będzie z czasem na to bieganie. Póki co próbuje ogarnąć librusa i dochodze do wniosku, że chodzenie do szkoły za moich czasów było prostsze %-)
[...] szkołę. I przez to mam znowu niedoczas bo ciągle coś trzeba ogarnąć, wczoraj samo zebranie trwało 1,5h. Szkoła zupełnie w drugą stronę niż żłobek, więc najpierw kilometr do szkoły, później wracamy pod dom i kilometr do żłobka, powrót i już 4km z rana wpada %-) Ogólnej to w sobotę był krótki bieg na rozruszanie nóg, w niedzielę Barabian Race. [...]
Madzia dokładnie, różne mamy sytuacje i problemy ;-) U mnie kroki to pikuś, rano z Młodym kilometr do szkoły, powrót, z Małą kilometr do żłobka, powrót i już 4km zrobione (a przy okazji godzina w plecy ;-) ). Później muszę ich odberać więc kolejne 4km (chociaż ostatnio Młody wraca z kolegą i jego rodzicami). Nie ma jeszcze południa a ja mam prawie [...]
[...] rano to nie mam takich atrakcji. Dziś w ramach odpoczynku robota na działce %-) Ale ja to akurat lubię, sporo zrobiłam i coraz lepiej wygląda. Szkoda że Młody chodzi do szkoły i nie da się już jechać w tygodniu na cały dzień ;-) Poza tym w końcu mi zakwitł hibiskus bagienny :-D Za rok kwiaty będą jeszcze większe. [...]
Rion ja zaraz idę odśnieżać, dobrze że rejestracji nie zasypało bo bym nie wiedziała które auto moje %-) /SFD/2022/12/12/079083b3a3924435821d2a968c50e9d5.jpg A starszego do szkoły zawiozłam na sankach (razem z młodszą) i porządnie się zmęczyłam, jednak dwójka swoje waży a miejscami chodniki odśnieżone. Nadinka nie pamiętam kiedy u nas w mieście [...]
[...] 10km głównie w głębokim śniegu i 6km z sankami (2km ciągnąc dwójkę, 4km z samą Małą). Mam już na zegarku 25 tys. kroków i czuję się jak po porządnym górskim biegu. Najchętniej to bym poleżała, ale trzeba ogarnąć jedzenie, za 1,5 h idziemy do szkoły na świąteczne spotkanie a z stamtąd prosto do lekarza. Jak nie padnę do wieczora to będzie cud.
[...] siły i myślałam że wogóle nie dam rady zrobić dziś treningu, straszna senność mnie ogarnęła. Już któryś raz tak się zdarza, że wychodzę rano z dziećmi, najpierw starszy do szkoły, później młodsza do żłobka, wychodzę 7.30 wracam ok. 8.45, robię ok. 4km i przychodzę do domu zmęczona, czasem nie mam ochoty na trening tylko najchętniej położyłbym [...]
5.05 piątek Dziś bez treningu. Teoretycznie odpoczywam i zbieram siły na jutro. W praktyce rano na rowerach do szkoły, później działka - jak zwykle narobiłam się jak wół (już mam dość chwastów które wyłażą jak głupie #-P ), później znowu rowery i przed chwilą wróciłam. Zmęczona jestem... Rododendron niedługo zakwitnie, piękny kolor :-) a kupiłam [...]
[...] 40+ które ćwiczą bo lubią i chcą. Tu na forum są i super, w mojej drużynie też ich nie brakuje i w takim towarzystwie czuję się normalnie, ale wystarczy że pójdę z Młodym do szkoły czy na plac zabaw i już czuję się inaczej, bo nie znam żadnej innej mamy która uprawia jakikolwiek sport. Powody są różne, czasem to jakieś głupie przekonanie że matka [...]
[...] moim otoczeniu, kiedyś było znacznie mniej. Wśród sportowych znajomych aktywność, również z dziećmi to coś normalnego, wśród pozostałych, "zwykłych" znajomych - z pracy, ze szkoły, przedszkola itp. aktywność to coś na co nigdy nie ma czasu albo siły. Nawet się ludziom nie chce z dzieckiem na rower iść. Ogólnie temat rzeka, szkoda czasu na takie [...]
[...] w trzeciej klasie a teraz to za mali, nikt im włosów nie wysuszy i będą chorować, a wogóle to nie potrzebne. Na 25 osób ledwo 5 rodziców chętnych. Dzieci za przyjazd do szkoły rowerem dostają ocenę z wf bo to jest już coś wyjątkowego, że im się chce na rowerze przyjechać. Jest coraz gorzej. I wcale nie jestem na nie, to nie są moje wymysły. [...]