DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

A to historia o moich łydach

Barki, tric 29.03.2018, deload T1

1. Wyciskanie sztangi siedząc
8x60 /6x70 / 6x70

2. Wznosy wzdłuż tułowia
15x50 / 15x50 / 12x50 – smith

3. Unoszenie bokiem
8x12,5+20x7+5x12,5+10x7 / 8x12,5+15x7+5x12,5+9x7

4. Unoszenie bokiem - hammer
15x10 / 12x15

5. Odwrotne rozpiętki maszyna
20x60 / 16x75 / 12x85 / 12x85

6. Face pull - wyciąg
20x31 / 15x39

7. Prostowanie na wyciągu nachwyt
12x16 / 10x31 / 10x36 / 8x36

8. Prostowanie na wyciągu podchwyt
12x31 / 15x21

9. Francuskie siedząc - łamana
12x27 / 10x37 / 8x37

10. Prostowanie podchwytem jednorącz
20x6 / 12x9 / 12x9+12x6

Trening na deload by Wason, rąk go góry nie mogłem podnieść przez cały wieczór .

edit: poprawka w numerkach przy ćwiczeniach, jeszcze mnie trzymało jak pisałem, bo pomyliłem numerację

pozdro.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-03-30 22:20:18

Nogi 30.03.2018, deload T1

1. Wyprosty rozgrzewka
20x35 / 20x55 / 16x65

2. Przysiad
15x80 / 15x80 / 15x80

3a. MCNPN
15x40 / 15x40 / 15x40

3b. Sissi squats – maszyna
15 / 15 / 15

4. Wyprosty z zatrzymaniem na górze
10x85 / 12x75 / 12x75

5. Uginanie leżąc
10x80 / 10x80 / 8x80

5. Wykroki chodzone
40xCC / 40xCC / 40xCC

6. Łydka siedząc
30x30 / 25x30 / 20x30

7. Glute bridge
15 / 15 / 20 / 20

Trening nóg z nastawieniem na ilość powtórzeń i mega pompę. Po przysiadach super seria MCPN i syzyfki bardzo fajnie zadziałały. Szczerze mówiąc to lepiej czułem dwójkę z takim małym ciężarem niż z klamotem. GB zrobiony tuz po przyjściu do domu - muszę prawy poślad dorobić bo ewidentnie odstaje po moich przejściach.

Na wadze przez ostatni tydzień niecałe -2kg czyli deload/minicut idzie wg planu .

Wszystkiego najlepszego na nadchodzące Święta . Żeby Wam baby i mazury poszły w bicki i cycki (czy tam gdzie kto sobie życzy) .

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-03-31 08:54:59

Nooo, powiem szczerze że dawno takich domsów nie miałem jak po wczorajszym treningu. Objętość zrobiła robotę, bo tylko łydki mnie nie bolą. Uda przód w miarę, ale tył uda i dupsko boli konkretnie. Trzeba od czasu do czasu powtórzyć taki trening .

święta święta i po świętach
od jutra wracam do codziennej rutyny jeżeli chodzi o dietę i treningi
z uwagi na święta wjadą prawdopodobnie 4 treningi pod rząd wt-pt
deload/minicut T2 i być może ostatni - jeszcze pomyślę pod koniec tygodnia

po pierwszym tygodniu czuję ze to było potrzebne, szczególnie obręcz barkowa, która dostawała solidny wpierdziel przestała boleć
w tym tygodniu trzeba będzie pomyśleć o treningu na kolejne tygodnie lub jak nic nie wymyślimy to polecieć jeszcze raz powtórkę

pozdro.

Kabo, a jak odczuwasz tempo metabolizmu? Przyspieszyło czy zwolniło? Pytam bo odrazu obciołeś dużą ilość kcal i jestem ciekaw jak to wpływa na organizm bo ja zrobiłem to w miarę stopniowo. Ja poproszę fotkę na koniec minicut

cieżko ocenić po tygodniu i to jeszcze zakłóconym przez święta ,
ale ogólnie łatwo nie było po takiej obcince, głodny chodziłem non stop, zobaczymy jak to od jutra będzie

szybkie sprawdzenie wagi pokazało +1,1 kg od soboty, tragedii nie ma, tyle że w minicut się cofnąłem o tydzień
ale wejdą teraz 4 mocne treningi to szybko zleci

A to taka sprawka. Taki minicut, to ja od kilku miesięcy ciągnę

nie sądzę
dziś odrobione 1 kg, czyli zostało 0,1 od soboty
jutro przewiduję, że po ciężkich plecach będę juz po właściwej stronie minicuta