DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

najgorzej wkuriwa mnie że normalnie jest ok, biorę coś cięższego i dopiero czuję
nie mam gdzie dowalić posiłku, w DT licząc szejka mam 7 pomiędzy 6:30 a 22
ale jutro cheat wpadnie to może mnie podleczy

Zazwyczaj nie ufam "trenejro" z siłowni.
Wczoraj jednak zrobiłem trening barków z gościem ode mnie.
Hantle 2-4kg
f***.... Dzisiaj nie umiem rekami ruszać.
Zniszczyło mnie to.
Do tego kiedyś Paweł Brzózka pokazywał nam trening jaki on robił na małych ciężarach wlasnie.
A mówił ze u niego to był ogromny problem - barki.
U Ciebie to nie jest słaba partia, ale skoro boli przy dużym ciężarze to moze warto pomysleć o chwilowej przesiadce?
Wiem, ze kłoci sie to z Waszym stylem treningu ale chwilowo moze byc to opcja.

chwilowo to nie mam innej opcji dopóki nie przejdzie , przynajmniej na kilku ćwiczeniach
wyciskanie i tył mogę robić normalnie, najgorzej wznosy, a unoszenia sztangi nawet nie próbowałem bo tu to na pewno kicha by była

kabo - rób to co nie boli (za dużo).
Czasami to pomaga.

kabo9

najgorzej wkuriwa mnie że normalnie jest ok, biorę coś cięższego i dopiero czuję
nie mam gdzie dowalić posiłku, w DT licząc szejka mam 7 pomiędzy 6:30 a 22
ale jutro cheat wpadnie to może mnie podleczy

nie wiem czy na ciebie będzie działać bo pomiarów nie podajesz ale gorąco polecam,0.5kg !!!! i mam pompę i domsy :
http://www.mnbbc.com/content.php/252-Biomechanika-w-praktyce-Wymachy-rozrywające 

robię coś podobnego jako 2 ćwiczenie, ale ciut inna techniką, bez kilkusekundowych przytrzymań i opuszczania, może spróbuję i takiego wykonania


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2016-02-21 08:21:54

Wczoraj spotkałem Roberta RL9, to nic że z klocków, stał za szybą i nic nie mówił
Tak myślę, że jakby mi się biodro nie zepsuło 30 lat temu to pewnie grałbym w piłkę

Przy wznosach bokiem w skłonie też Cię boli?

Ja przy podobnych bólach przechodziłem na wznosy w skłonie i po 2-3 tyg juz wszystko było ok.
To typowe objawy przeciążenia ae nie ma co tego lekceważyć,bo kolejne to już kontuzje

nie próbowałem w skłonie, ale zakładam że jak odwrotny butterfly szedł ok to i wznosy w skłonie byłyby spoko,
smaruję naproxenem i próbuję nie obciążać bez powodu, może przejdzie

Poniedziałek 22-02-2016


Dieta
1. Jaja 4 szt, boczek 50g, warzywa
2. Owies 100g, jaja 100g, twaróg chudy 85g, ananas 75g
3. Ryż 75g Gryczana 25g, pierś z kurczaka 150g, kokosowy 5g, parmezan 15g, warzywa
4. Ryż 75g Gryczana 25g, pierś z kurczaka 150g, lniany 10g, warzywa
5. Ryż 75g Gryczana 55g g, pierś z kurczaka 150g, kefir, warzywa
6. Carbo 80g, Izolat 40g
7. Ziemniaki 600g, wołowina rostbef 200g, warzywa, owoce suszone 50g

Trening: Klatka, triceps lekko

1. WL
12x60 / 10x80 / 6x90 / 6x100 / 2x110 / 2x122,5 / 0x122,5 / 2x122,5 / 2x122,5

2. Wyciskanie sztangielek skos górny
8 x 37,5 / 8 x 37,5 / 8 x 37,5

3. Rozpietki w 3 płaszczyznach
12x18 / 12x18 / 12x18

4. Wyciskanie hammer skos dolny
15x70 / 14x80 / 12x90

5. prostowanie ramion na wyciągu zza głowy z liną
6s 15-12

Cardio po siłowym: orbitrek 20 min

Foto/Video/Komentarz

po raz kolejny powtórzę że nie mam techniki, więc w sumie dobrze ze chociaż siła idzie
drugą serie zasadniczą na 122,5 zyebałem kompletnie, wszystko było źle począwszy od tego że jak się ułożyłem to Wason zaczął mówić że coś krzywo leżę, więc poprawiałem, źle nadal, poprawiałem znowu i chyba z sił opadłem albo krew mi odpłynęła z mięśni bo sztanga by mnie zabiła ( ewidentnie jego wina )
po chwili zastanowienia i w myśl zasady, że co cię nie zabije to cię wzmocni zrobiłem dwie następne serie,
poszło, ale jakbym powiedział, że lekko to bym skłamał, więc tym razem dla odmiany najlepiej poszła pierwsza seria
jeżeli nie poprawię techniki to wróżę sobie za tydzień koniec dwójek,

muszę poprosić o ułożenie planu na poprawę techniki na dużych obciążeniach czyli takie dwójki, trójki na 115+, bo chyba jest sens poprawiać technikę ćwicząc tylko w tych obszarach gdzie się robi źle, robiąc niżej na więcej powtórzeń idzie mi całkiem dobrze

na sztangielkach dołożone - SIŁA

w misce dołożone - MASA

od tego tygodnia podbicie kalorii i przemodelowanie miski = dowalenie węgli okołotreningowo, wychodzi c.a.
DT 4500-4700
DNT 4000
zaczynam ostatnie 5-6 tygodni masy, trzeba się wziąć do roboty i wykorzystać ten czas na maksa

pozdro.