''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Jawor50

Dekoracja

No i tak jak mówiłem marudził, marudził i jak zwykle "pudło" . Jawor i wszystko jasne

Paatik

Cudny Wnusio! To taki fajny okres teraz - tak koło 2 lat....

A jak wyróżnia dziadzi,
poczyta z dziadzi
ukladanie puzzli z dziadzi
gotuje dla dziadzi
itd :)
A dziadzi rozplywa się w szczęśliwości :)

ŚRODA co robić co wybrać domowa siłownia czy trenażer , głos rozsądku podpowiedział ...............trenażer

trasa Wyzwanie Madryt 6 --41,2km --przewyższenie 181m

CZWARTEK -- Trasa krótka za to konkretna

Col de la Grande limite ----3,9km --Podjazd i podjazd i cały czas podjazd ,przewyższenie na tak krótkiej trasie treściwe 260m ,było ciężko i bardzo ciężko podjazd od 1,6% do 11,4% a tyle to nie przelewki
czas przejazdu ---------43,54min
średnie waty -----------108,5
max waty --------------295
tętno średnie ----------128 , max 140
kadencja średnia 34 , max 82

Nogi w tym tygodniu zmęczone ,nie potrafiłem zmusić się do większego wysiłku ,tętno niskie
Pierwszy kilometr kręciło się bardzo fajnie ,nawet nie było chwilowego odpoczynku ,dalej to już różnie było ,czasami udało się przekręcić 300m a czasami tylko 100m i kilka sekund przerwy ,najważniejsze że nogi już całkiem inaczej znoszą obciążenie niż kilka miesięcy temu .
Trasa jest trudniejsza od tej którą mam w realu podjazd MYŚLINÓW chciałbym raz w miesiącu ją przekręcić i sprawdzić czy są postępy .Bardzo bym chciał MYŚLINÓW pokonać w przyszłym roku na raz ,bez odpoczynków

PIĄTEK -- w WL mam młodszego następcę ,to ja sobie potrenażerowałem
Dzisiaj był dyżur jutro też dyżur do 18-stej to trasa nie za długa i podjazd taki ludzki ,bo nogi bolą po codziennym kręceniu

Parador Cañadas del Teide. Teneryfa --10,0kmz przewyższeniem wynoszącym 146m
najtrudniejsze ostatnie 2km praktycznie to tam to przewyższenie .
Niespodziewanie poprawiłem rekord trasy o 15s--na prostej i z górki byłem w plecy ,nadrobiłem pod górę ,wychodzi na to że nogi coraz mocniejsze

SOBOTA -- Póżny powrót z dyżuru to tak aby było nie za dużo i długo to ,próba na znanej trasie która ciągle mnie pokonuje i nie mogę zejść z czasem poniżej 15min

Giro del Lago Grande di Avigliana---4,2km
mój dzisiejszy czas przejazdu 15:32min---gorszy od rekordowego o 12s

a następnie próby kręcenia na lekkim przełożeniu z kadencją 85 obrotów na minutę ,słabo mi to wychodzi

PONIEDZIAŁEK - wyjście do siłowni ,już nie ma celu to poćwiczyło się tak

WL----wszystko z 2sek zatrzymania na klacie
8 x 60kg / 70kg / 80kg / 90kg
4 x 8 x 95kg-- przerwy w całości krótkie ,to ostatnie 2 serie bolało

WL --wąsko
4 x 7 x 85kg

Podciąganie na drążku + prostowanie nóg siedząc
5 x 5 --------------+ 5 x 20 x 20kg

Wiosło leżąc na ławie hantle + suwnica wypychanie
5 x 8 x 40kg------------+ 5 x 15 x 10kg

Podchwyt do klatki wąsko + uginanie w leżeniu na 2-jki
5 x 8 x50kg----- + 5 x 15

Brzuch maszyna
4 x 40 x 40kg

Wieczorne trenażerowanie ,miałem obawy czy dam radę ,przecież rano były robione nogi ,wybrałem sobie trasę

Tirreno Adriatico 2016 S3 ---24,0km ---przewyższenie 182m z podjazdem nawet 11%
czas przejazdu 1:20:02h ,średnie tętno jak dla mnie wysokie 137 a max 149

Korona krąży ,ćwiczymy jak możemy, czyli domu ,
na dobry początek ,z ciężarami leciuteńko

A co to ?
Gdzie zatrzymanie przy klacie i na wyproście