[SPAM] Na luzie

A ja chodzę w maseczce chirurgicznej dobrowolnie, oczywiście tylko do sklepu bo dzięki niej ludzie się ode mnie odsuwają i nikt nie depcze mi po plecach... Ogólnie w Szkocji dość lajtowo podchodzą do tematu Zwykle jestem jedyną w maseczce i jedną z niewielu w rękawiczkach

Nene87

W tym się nie da oddychać idąc, a co dopiero ćwicząc...



Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-04-27 19:10:50

Dokładnie, ja dodatkowo jestem okularnica, także pomimo prawidłowego nałożenia maski lekko parują mi okulary (nie noszę kontaktów na siłownię) i ogólnie czuję dyskomfort, że coś jest na twarzy, nawet chodząc po sklepie brakuje mi tlenu i zaczynam kaszleć
Nie wyobrażam sobie nosić maskę na siłowni

Ototo ja też tylko w sklepie.

ja naciągam na twarz jak widzę, że idą ludzie, zwłaszcza starci no i w sklepie
i przy głównej drodze, bo raz nam się zdarzyło, że jechała policja i patrzyma cy mamy maski *tzn ja nosze buffa)
i jakiś typ odkurzał auto bez to mu tylko pokazali przez szybę, że ma założyć maseczkę i tyle

U mni ostatnio hit, byliśmy na ogródkach działkowych na działce u moich rodziców no i wiadomo tam ściągnęliśmy maseczki. Potem wracamy i alejką główna tych działek idziemy, nikogo poza nami nie było na tej alejce, przechodzimy koło jednej dzialki, a tam facet stojący na swojej działce, na drugim jej końcu jakieś 30 metrów od nas drze się do nas gdzie mamy maseczki.....

straszne skrajności. Człowiek człowiekowi wilkiem. Przykre to.
a wystarczy jeden sposób na tą paranoję





Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-04-28 12:20:21

a ile takich życzliwych, co jeszcze na policję zadzwonią ...

Przestajesz oglądać telewizję i problem mija. Nastraszyli ludzi na maxa i rodzi to takie a nie inne zachowania.

nightingal

Przestajesz oglądać telewizję i problem mija. Nastraszyli ludzi na maxa i rodzi to takie a nie inne zachowania.

Prawda! Ja jestem żywym przykładem jak media potrafią zryć banię
Przestałam śledzić ten syf, łykam ashwę i -bez kitu- poczułam się dużo lepiej

Ja w ogóle nie oglądam - czasem jakiś film z dzieciakami głównie albo w nocy jak spać nie mogę. Wiadomości które mnie interesują znajduję w necie bez niepotrzebnego komentarza. Mnie w tej chwili stresuje sprzedaż mieszkania i zakup domu a nie jakieś rozdmuchane przez media wirusy.