[SPAM] Na luzie

To ja doprecyzuję, żebyśmy mieli jasność, bo o północy się zbytnio nie rozpisałam.

Nie neguję suplementacji wit. D3, uważam, że jest u większości ludzi w naszym położeniu geograficznym potrzebna.

Natomiast uważam, że dawek powyżej 2000 ju dziennie u osób bez niedoborów oraz 4000 ju u osób z niedoborami, nie powinno się przyjmować bez przeprowadzenia badań i konsultacji z dobrym lekarzem.

A propagowanie bezrefleksyjnego wciągania codziennie 10 000 ju lub więcej jest po prostu szkodliwe.

Paatik

Alhambra - a moj endo twierdzi, ze badasz metabolit, który wcale nie pokazuje ile masz D3 zmagazynowanej i dostępnej w organizmie. Tak samo jak wolne hormony t3 i t4 nie mówią o tym co jest w komórkach... Ot i kolejny inny punkt widzenia.
Z yt osobistości, które po ang. duzo o wit. D mówią to polecam Rhonda Patric - wielki zwolennik wit. D, ale też i faktyczny researcher - więc nie typu dr.Czerniak

Endokrynologia Polska 2013; 64 (3): 238–245
Uważa się, że status witaminy D w organizmie człowieka najlepiej odzwierciedla stężenie jej 25-monohydrok-sylowanych izoform (25(OH)D, kalcydiol), które są najczęściej mierzonymi metabolitami witamy D, jakkolwiek w ograniczonym zakresie są oznaczane również 1,25-dihydroksylowane formy witaminy D (1,25(OH)2D, kalcytriol) [5, 6]
Zapewnienie optymalnego stężenia witaminy D w organizmie jest niezbędne dla naszego zdrowia [1, 7, 26]. Witamina D działa wielokierunkowo [1, 27]. Jej aktywny metabolit 1,25(OH)2D bierze bezpośredni udział w absorpcji wapnia i fosforanów, zapewniając prawidłową mineralizację kości. Wiele badań wskazuje, że spadek 25(OH)D we krwi poniżej 20 ng/ml wiąże się ze wzrostem ryzyka chorób układu krążenia, niektó-rych nowotworów oraz chorób autoimmunologicznych [28, 29]
Chociaż brak jest konkretnych wytycznych w odnie-sieniu do tego kiedy i u kogo należy oznaczać metabo-lity witaminy D, ich udział w prewencji wielu chorób uzasadnia badanie ich poziomu w organizmie.
Niskie stężenie witaminy 25(OH)D może być związane z występowaniem chorób serco-wo-naczyniowych, nadciśnieniem tętniczym, zespo-łem metabolicznym, wysokim stężeniem cukru we krwi i innymi chorobami przewlekłymi. Optymalne stężenie witaminy D poprawia rokowania u chorych w stanie krytycznym.
Całkowite stężenie 25(OH)D jest najczęściej mierzonym i najbardziej użytecznym w praktyce klinicznej para-metrem oceny zaopatrzenia w witaminę D

To tylko kilka cytatów z jednego z artykułów w czasopismie naukowym. O witaminie D3 pisał i mówił nie tylko Czzerniak. Generalnie chodzi o to,że jest wyraźna korelacja miedzy poziomen tego metabolitu D3 a stanem zdrowia człowieka.
Słyszałam już o innym pomiarze, który podobno lepiej odzwierciedla poziom D3 w organiźmie, ale nie mam niestety dokładniejszych informacji.

Ghorta

To ja doprecyzuję, żebyśmy mieli jasność, bo o północy się zbytnio nie rozpisałam.

Nie neguję suplementacji wit. D3, uważam, że jest u większości ludzi w naszym położeniu geograficznym potrzebna.

Natomiast uważam, że dawek powyżej 2000 ju dziennie u osób bez niedoborów oraz 4000 ju u osób z niedoborami, nie powinno się przyjmować bez przeprowadzenia badań i konsultacji z dobrym lekarzem.

A propagowanie bezrefleksyjnego wciągania codziennie 10 000 ju lub więcej jest po prostu szkodliwe.

Nikt nie poleca wciągania ot tak mega dawek D3. Tym bardziej samej D3, bo wówczas nie trzeba nawet dużych dawek, aby sobie zaszkodzić. Jednak uważam,że przy niskim poziomie D3 i koniecznie przy odpowiednim dobraniu dawek K2 MK7, vit E i A stosowanie vit D3 w dawkach 10-20 tys ma jak najbadziej sens.

bezrefleksyjne barnie 10 tys dobre nie jest i nikt tak nikomu z czapy brac nie poleca
mi np tyle przepisał endo ale t tez sie nie bierz etakiej dawki codziennie

Ja przez 3 lata brałam po 10-12 tys. Przez okres ciąży i karmienia piersią. Mój poziom po tym czasie wskazywał 70. I jestem zwolennikiem suplementacji jaki wystawiania się na słońce latem (bez filtrów of course)

Dodam jeszcze, że bardzo szanuje Dr. Czerniaka i jestem z nim całym sercem.
Rozumiem że część tego co mówi jest niezgodne z dzisiejszym wytycznymi np. WHO jednak to skorumpowana grupa ludzi, którym zależy głównie na zysku.




Zmieniony przez - Malinowa w dniu 2020-06-05 10:47:20

Przypadkowo wywołałem małą burzę
Ale w sumie dobrze, póki nie ma kłótni to dzięki takiej wymianie poglądów można się czegoś ciekawego dowiedzieć

Tu tak grzecznie, że aż miło

No, fajnie że w tym spamie każdy może napisać co chce i jak myśli, bez ataku że strony innych

Najgorsze są osoby z misją nawracania - mi nie przeszkadza, ze ktoś się nie zgadza ze mną..

Mi też nie