[SPAM] Na luzie

najważniejsze w gotowaniu ciecierzycy jest, by jej nie solić w trakcie gotowania, bo nigdy nie będzie miękka jest to napisane na opakowaniu - solimy dopiero pod koniec gotowania jak już jest miękka

Ja nigdy strączków nie sole, bo często dorzucam do koktajlu i solone nie bardzo pasują

Hehe, a wyobraz sobie paatik moje 480g wegli

Prazowna cieceirzyca super, tez lubie na ostro, mocno wyprazona, czas pieczenia zalezy od piekarnika :) ale takie specjaly to ja dopiero na redukcji sobie wrzuce jak wegli bedzie mniej. Generalnie ja jakos za straczkami nie przepadam, kiepsko tez toleruje i wole nie jesc za duzo, ale taka ceiceirzyce prazona czy soczewice to chetnie wrzucam od czasu do czasu.



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 08.02.2022 11:04:45

Paatik

W ogóle to po latach niskich ww nie umiem sobie normalnego posiłku na wysokich ww przygotować... Z ww to bym tylko chleb jadła.

Ryż może? Albo kuskus? Jak się go zaleje gulaszem/strączkami w pomidorach, to wjedzie zawsze więcej, bo on tam ginie w sosie.

Ryż na słodko ze skyrem czy innym jogurtem (a jak lubisz tłuszcze to śmietaną), owocami, dżemem czy rodzynkami też Ci ładnie podbije węgle.

Ryż zapiekany z jabłkami - właśnie mi Ghorta przypomniała. Ze skyrem albo twarogiem bedzie już coś. I kiedyś jeszcze robiłam budyń z jaglanej.
Normalnie czuję się jak na nowej drodze życia z tymi węglami:)
Madzia - nie wyobrażanm sobie, ale równie trudno mi wyobrazić sobie, zeby tylko 60g tłuszczu zjeść dzień w dzień. Jak bardzo się zepnę to się 1-2 dni ograniczę, ale potem to bym smalec wylizywała ze słoika. Jak przy takich tłuszczach zjeść 2 kaszanki i chlebek z pasztetowa? No nie da się:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-02-08 11:30:10

No kaszanki pewnie nie daloby sie wcisnac, ale mysle ze zmodyfikowany pasztet home made mozna byloby zrobic w wersji low fat, z ato chleba ile bys mogla zjesc! :)

Makaron albo ryż z twarogiem z dodatkiem dżemu lub owoców u mnie może być w ilościach nieograniczonych Płatki owsiane z suszonymi owocami
Ja mam teraz problem, że jak podbijam białko strączkami to węgli wychodzi za dużo

Owsianka to świetny sposób na podbicie węglowodanów. Moja ma tak koło 100 ww - skład w dzienniku żywieniowym na potreningu jak ktoś chce zerknąć.

Ja ostatnio robię miks najróżniejszych płatków, nie tylko owsiane.

Może kiedyś. Innych chyba nawet teraz w domu nie mam.

Jaglane były ok, ale za to gryczane jakoś mi nie podeszły swego czasu.