[SPAM] Na luzie

To racja, ale takie szybkie cięcie załóżmy z 2400 na 1800 na 4 tygodnie może przynieść mniejsze szkody, niż cięcie po 100-200 kcal i siedzenie w deficycie po 10-12 tygodni. Tak mi się wydaje.
Zresztą mini cut nie jest raczej narzędziem do redukcji super formy a kilkutygodniowego odpoczynku od masy, poprawy reakcji na większą ilość kalorii i przedłużenie możliwości masowania bez zalewania.
Chyba wypróbuję na sobie bo na typowa redukcję w tym roku nie mam ochoty.



Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2018-02-22 13:43:28

Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2018-02-22 13:43:44

u faceta na bank fajna sprawa - u kobiety to taki 4 tygodniowy myślę że zależy jak u niej przebiega PMS chociażby, jak długo woda się trzyma i parę innych kwestii. Ale też na bank nie będzie źle.

A jak widzisz trening na cięciu z np. 3200 na 2400 ?
Objętość zostaje a obniżamy intensywność?

Pytam tu, bo może ktoś też wykorzysta, a to jest najczęściej odwiedzany dział

Powiem Ci co się u mnie sprawdza najlepiej. Ja się staram intensywność - obciążenia trzymać na jak najwyższym bezpiecznym poziomie. Natomiast z wiekiem rekompensuję to wzrostem - można to nazwać - ekstensywności treningu. Czyli wydłużam czas całego treningu - wiem ze to niepoprawne politycznie, ale na mnie się sprawdza najlepiej. Przy czym można też robić tak jak piszesz - mniejsza intensywność, jakieś dodatkowe formy aktywności dla przepalenia większej ilości kalorii.

Czyli starasz się utrzymywać ciężar (wiadomo, aby spadki mięśni były mniejsze), ale z racji ujemnego bilansu i mniej sił wydłużasz przerwy pomiędzy seriami?

tak - a czasem robię więcej serii na ciut mniejszym ciężarze. Zazwyczaj też mniejsza liczba powtórzeń się może zdarzyć.

Staram się wykonać mniej więcej tak samo ciężką pracę jak w okresie kiedy jest dużo kalorii - i stosuję w tym celu różne zabiegi. Żeby nei było że wszystko robię pod prąd to w ćwiczeniach uzupełniających staram się strasznie zasuwać na tempo.

bry!

ma ktoś jakiś patent na PMS trwający 2 tyg? XD
nawet nie pod kątem nastroju a retencji wody i bolesności piersi... bo wykończe się
zacczęłam redukcje, a waże więcej niż na masie XD

A jak u Ciebie z wypoczynkiem, stresem. Może to się dołożyło.