[SPAM] Na luzie

ale super!
udanego wypoczynku cod

Nene87

to ja bym rzut beretem miała, bo z okolic Wrocławia bym ruszała mieliśmy jechać w tym roku, ale ta trasa mnie przeraża, tyle km teraz mi się marzą Norweskie fiordy w podróż poślubną za rok

O to z Wroclawia nawet masz bezposrednie loty do Oslo Ciekawa destynacja na podroz poslubna, jednak wiekszosc ludzi wybiera te cieple kierunki, nie przepadasz za wysokimi temperaturami? Z drugiej strony czerwiec-lipiec i tutaj byly upalne, wiec mozna i tak. Chyba ze bardziej na polnoc bys chciala jechac

maria1209

Nene87

to ja bym rzut beretem miała, bo z okolic Wrocławia bym ruszała mieliśmy jechać w tym roku, ale ta trasa mnie przeraża, tyle km teraz mi się marzą Norweskie fiordy w podróż poślubną za rok

O to z Wroclawia nawet masz bezposrednie loty do Oslo Ciekawa destynacja na podroz poslubna, jednak wiekszosc ludzi wybiera te cieple kierunki, nie przepadasz za wysokimi temperaturami? Z drugiej strony czerwiec-lipiec i tutaj byly upalne, wiec mozna i tak. Chyba ze bardziej na polnoc bys chciala jechac

Chciałabym, aby podróż poślubna była czymś wyjątkowym, kręcą mnie takie zielone krajobrazy, gdzie ludzkość nie zniszczyła wszystkiego W ofercie znalazłam wycieczkę Fiordy i droga atlantycka lubię ciepło, wręcz uwielbiam, ale w te kierunki oblegane przez turystów jeszcze zdążę polecieć

Aha, nie wiem jak takie wycieczki zorganizowane wygladaja, ale wydaje mi sie ze wlasnie trasa jest przez najbardziej turystyczne miejsca :P ale jak bedzie jakis rejs statkiem przez fiordy to na pewno Ci sie spodoba bo widoki rzeczywiscie robia wrazenie. Minus jest taki ze na miejscu jest stosunkowo drogo (w porownaniu do innych europejskich krajow).
Mi z takich polnocnych destynacji marzy sie od czasow nastoletnich Islandia- gejzery, te sprawy no i tez to ze to odludzie


Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2018-08-25 12:14:17

Pewnie tak jest, ale krajobrazy piękne tak czy siak. I w opcji są tam rejsy chyba jakieś. Sama nie zorganizuje sobie takiej wyprawy, bo kompletnie się na tym nie znam :-/ nie zostaje mi nic innego jak biuro podróży ...

Ja właśnie najbardziej lubię sama wszystko organizować od A do Z. I dlatego wszyscy mnie potem do tego wykorzystują.
A na podróż poślubną marzy mi się Bali albo Ameryka Południowa, ahh.

No właśnie Lexi wszystko sama to ja robię na co dzień + praca i treningi i czasami nie wiem jak się nazywam, albo jaki jest dzień to na wycieczke chcialabym juz jechac zorganizowana przez kogoś innego - może jesteś chętna?

Ja tak jak Lexi, bardzo lubie sama sobie organizowac i planowac wyjazdy, albo zaplanowac zarys i potem juz na miejscu improwizowac. Nie znioslabym tego ze musze cos robic tak jak ktos mi kaze, nie odpoczelabym w grupie z obcymi ludzmi raczej no i wydzielanie czasu wolnego tez nie dla mnie.
Ale wyobrazam sobie, ze nie kazdemu to przeszkadza, no i to tez czasem stres jak cos pojdzie nie tak i trzeba sobie jakos radzic- na pewno latwiej jechac z biurem. Jak zawsze sa plusy i minusy.
Bali tez mi sie strasznie podoba. Ogolnie podrozowanie jest super

Fajnie macie W Polsce sama organizuje, ale za granicą mam obawy, że coś nie pyknie i więcej stresu będzie niż przyjemności.

No i tak bywa. Mnie to az tak juz nie przeraza, bo przerobilam kilka razy spoznienia na samolot, odwolane loty, kradziez walizki, problemy z hotelami- mozna sie wykazac wtedy zdolnosciami do improwizowania i tez jest co wspominac Gorzej z moim chlopakiem- on bardzo zle reaguje na takie sytuacje, zaraz sie denerwuje, panikuje i najwazniejsze to jego uspokoic