Stronger Athlete - Niecodziennik Treningowy

raz w roku mogę zrobić ultra, ale później będę dowalony przez kilka tygodni

A maraton jakiś zrobiłeś tak oficjalnie ?

FighterX

ronie220

Jakieś stymulanty dorzucasz ?

kiedy?

Przed treningiem Szczególnie w dni, w które jesteś niewyspany/zmęczony.

ronie220

FighterX

ronie220

Jakieś stymulanty dorzucasz ?

kiedy?

Przed treningiem Szczególnie w dni, w które jesteś niewyspany/zmęczony.

Nie, nie stosuje stymulantów przed, pijam jedną kawę dziennie. Czego efektem będzie zdjęcie z dzisiaj, niestety zasnąłem o 24:00 a pobudka o 5 dała o sobie znać.

rion10

A maraton jakiś zrobiłeś tak oficjalnie ?

Oficjalnie to nawet zrobiłem ultra nieoficjalnie pare maratonów łyknąłem :)

13/6/2017

1. Rozgrzewka
3 rundy
2 TGU 24kg (1 nq rękę)
1 skin the cat

10’ drabinki koordynacyjne

2. Siła
Landmine press
6*20kg+5kg
6*20kg+20kg
6*20kg+30kg
6*20kg+40kg
6*20kg+45kg
Co serię 4 chin ups +18kg

3. Kondycja
3 rudny
3’ AMRAP
20 box jumps 60cm
AMRAP Heavy DU
Wynik: DNF

Komentarz:
Na 13 wskoku nie trafiłem pierwszy raz w życiu w skrzynię i mój trening się skończył. Piszczele zaorane jak na zdjęciu. Wieczorem pobiegam 400tki.

Pozdro

Pierwszy raz w zyciu ...

FighterX

rion10

A maraton jakiś zrobiłeś tak oficjalnie ?

Oficjalnie to nawet zrobiłem ultra nieoficjalnie pare maratonów łyknąłem :)

Wiesz lat temu jak biegałem regularnie to po po trzydzieścikilka kilometrów biegałem więc maraton bym łyknął ale teraz jakoś mam ochotę się przygotować może i oficjalnie przebiec

Raz tak przejechałem po piszczelach i jak się dobrze przyjrzę to do dziś jest szrama współczuje bo to ból paskudny i trochę będzie się goić

rion10

FighterX

rion10

A maraton jakiś zrobiłeś tak oficjalnie ?

Oficjalnie to nawet zrobiłem ultra nieoficjalnie pare maratonów łyknąłem :)

Wiesz lat temu jak biegałem regularnie to po po trzydzieścikilka kilometrów biegałem więc maraton bym łyknął ale teraz jakoś mam ochotę się przygotować może i oficjalnie przebiec

To wybiegania już masz, więc powrót nie powinien być trudny. Bo wytrzymałość tracisz i odzyskujesz najszybciej. Siłę przeciwnie.

rion10

Raz tak przejechałem po piszczelach i jak się dobrze przyjrzę to do dziś jest szrama współczuje bo to ból paskudny i trochę będzie się goić

Blizną się nie przejmuję, ale w biurze się dziwnię patrzą, bo krew przebiła mi spodnie, a myślałem, że jak popedałuję przez 40 minut to zaschnie i strupy się zrobią.