Stronger Athlete - Niecodziennik Treningowy

5/6/2018

1. Rozgrzewka
800m bieg oddech tylko nosem
40 ball throws to a side 10kg

2. Gimnastyka
6 serii
12 sitted leg rises in pike
3 jefferson curl 28kg

5 serii
5 tuck to peak
1 legless rope climb

5 serii
5 lying to handstand (worm)
4 ring dips
3 negative muscle ups

3 serie
Max parallet Hand Stand

3. Kondycja
Basen

Technika w pletwach
6 basenów rece z przodu
6 basenów dokładanka

Bez płetw
6 basenów z 8ką między nogami

Trening właściwy
24 baseny kraul z naciskiem na wyleżenie oraz zgranie rąk i nóg


Komentarz:

Od obecnego tygodnia kondycję we wtorki będę robił na basenie. Bardzo fajnie mi wszedł ten basen. Dobrze technicznie szło. Choć pod koniec już byłem zmęczony i czułem mocno obręcz barkową. Zgrywanie nóg i rąk szło bardzo dobrze

Pozdro

7/6/2018

Warm up
800m trucht
2 rundy
20 banded good morning with hip band
10 split squats (5 na nogę)
10 push ups

A. Sumo Deadlift
5*115 ; 5*122,5 ; max*130kg ; 2*5*107,5kg
Co serię
10 half kneeling landmine press (5 per side)
Wynik w serii na max = 15powt


B. Bench Press
5*82,5kg ; 5*87,5kg ; max 92,5kg ; 2*5*77,5kg
Co serię
6 landmine row (na rękę) 40-60kg
6 gorilla row 2*32kg

Wynik w serii na max = 12powt

C. 2 serie
14 back lunges 2*20kg
8 1-arm med ball throw 6kg (4 na rękę)



D. Mobilność obręczy barkowej

Komentarz:

Dzisiaj ostatni dzień siłowy tego cyklu. Za tydzień deload, dobrze bo już mam lekko przepalony układ nerwowy, wiem gdyż pojawiają się problemy z zasypianiem. Zadowolony jestem z serii na martwym, 15powt na 130kg w sumo daję całkiem fajne wgląd jak wygląda wytrzymałość siłowa i generalnie siła. Wyciskanie na ławce też poszło całkiem sprawnie, widziałbym udział w konkursie, ale nie wiem czy mi się chce może w przyszłym tygodniu o tym pomyślę. Przy landmine row, sztanga wyślizguje się z ręki, muszę popracować nad siłą kciuka. Udało się wmontować mobility na koniec

Pozdro

Panie a jak regulujesz kaloryczność? Liczysz czy tylko balansujesz makro?

rion10

Panie a jak regulujesz kaloryczność? Liczysz czy tylko balansujesz makro?

Mam dni wyższych węgli (całe 2 ) i niższych. W każdy taki dzień jadam mniej więcej to samo. Mam tak.ustalone by pokrywać dzienne zapotrzebowanie na mikro elementy. Średnio wtedy wpada 3-3,2tys kcal. W dni keto jem 3,5-3,8tys kcal. A czemu pytasz?

Bo tak się zastanawiałem jak regulujesza podaż dzienną czy liczysz kalorie czy manewrujesz makro.

Ale 3,5-3,8kcal to sporo. Bo gdzieś czytałem ostatnio blogi paleo gdzieś i oni kalorii nie uznają.

rion10

Bo tak się zastanawiałem jak regulujesza podaż dzienną czy liczysz kalorie czy manewrujesz makro.

Ale 3,5-3,8kcal to sporo. Bo gdzieś czytałem ostatnio blogi paleo gdzieś i oni kalorii nie uznają.

Taaa w keto też uważają, że kalorie się nie liczą i są nieprawdą. Niestety takie p******enie prowadzi do tego, że ludzie żrą bez opamietania i tyją. Prawda jest taka, że w keto na poczatku organizm jest nieefektywny w wykorzystaniu energii i dlatego możemy jeść więcej i nie tyć. W momencie gdy zaczynamy robić się efektywni, musimy spożywać odpowiednią ilość kcal. Ale z kalorycznoscią też jest pewien problem, bo nie wiemy tak naprawdę ile jemy i ile spalamy, ze względu np na to, że jedno jabłko może mieć 100kcal, a inne tej samej wielkości 140kcal. Dodatkowo bardzo ciężko określić jak dużo kcal spalasz. A w tym wszystkim jeszcze dochodzi gospodarka hormonalna, która może zaburzyć przyswajanie kalorii i dystrybułowanie mikro i makroskładników, a co za tym idzie możesz tyć jedząc niewiele kcal lub chudnąć jedząc wiele kcal. Na ta gospodarkę mogło wpłynąć wiele lat beznadziejnegi jedzenia, niedojadania czy "binge eating" czyli głodzenia się i odpalania na 2-3h lub nawet 2-3dni.
Nie zagłębiam się nawet w mikrobiom, który może wpływać na przyswajalność, trawienie czy nawet wyrzut insuliny i neurotransmiterów.
To wszystko składa się na to ile możesz spalić/przyswoić kcal w porównaniu do tych, które spożywasz. Stąd moje podejście, że wolę jeść mniej więcej to samo codziennie.


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2018-06-07 10:10:53

I ja mam podobne podejście. Ja uważam, że kalorie są ułomnym wskaźnikiem bo nie jesteśmy kalorymetrem i tak jak piszesz zmiennych jest sporo, ale zawsze te kalorie u mnie są punktem wyjścia liczę,a później bawię się makro i nimi reguluje.
Nie lubię skrajności jak słyszę żeby szeroko omijać tłuszcze roślinne zupełnie unikać węgli czy tam do 50g dziennie to dla mnie taka dieta jest nie życiowa.

rion10

I ja mam podobne podejście. Ja uważam, że kalorie są ułomnym wskaźnikiem bo nie jesteśmy kalorymetrem i tak jak piszesz zmiennych jest sporo, ale zawsze te kalorie u mnie są punktem wyjścia liczę,a później bawię się makro i nimi reguluje.
Nie lubię skrajności jak słyszę żeby szeroko omijać tłuszcze roślinne zupełnie unikać węgli czy tam do 50g dziennie to dla mnie taka dieta jest nie życiowa.

Warto stosować diety zamiennie, by być metabolicznie elastycznym. Np 2miesiące w roku keto, później różnego rodzaje rotacje, 2 miesiace high carb itp itd. Jednakowoż oleje roslinne tylko tłoczone na zimno i nieutwardzone/niehydrolizowane


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2018-06-07 10:28:58

Tak oczywiście, ale jak czytam, że oliwa z oliwek możesz szkodzić czy awokado to coś mi się dzieje. Ja czasem nie mogę wyjść z podziwu odnośnie diety paleo, że tego nie jedli ludzie kiedyś , teraz mówią, że owoce też złe bo węgle i jeszcze fruktoza zabójcza

Wiesz jak jest, dawka tworzy truciznę. Jeżeli wpierdzielasz owoce na kilogramy 24/7 365dni w roku, może to spowodować stłuszczenie wątroby, ale gdy jesz jeden owoc, czy garść borówek dziennie, nic Ci nie będzie, a wręcz wskazywane jest by to robić dla zdrowia wątroby.