3. Kondycja
5 rund na wioślarzu
20 sek max effort
40 sek easy
5 rund na AirDyne
20 sek max effort
40 sek easy
5 rund na SkiErg
20 sek max effort
40 sek easy
Komentarz:
Martwy ciąg pierwszy raz od dłuższego czasu. Dobrze technicznie, jednak parę rzeczy do poprawy. Chwyt padał przy 7 powtórzeniu, ale udawało się utrzymać przez 10 powtórzeń. Martwy w dużej ilości powtórzeń aby poprawić technikę i nabudować trochę objętość. Sprinty na maszynach mnie zabiły, na ski ergu miałem pawia w gębie, ale udało się dojechać do końca.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
24292
Napisanych postów
25245
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020452
9/3/2017
Wieczorna sesja
2' roztuptanie
4 rundy
5' bieg tempem 13km/h nachylenie 2%
2:30 przerwa
3' Schłodzenie
Komentarz:
Miałem dosyć wczoraj. Nie było ochoty na trening biegowy. Oryginalnie miałem biec na siłownie, ale był smog, więc podreptałem na bieżni. Pogoda na rowerze, też nie rozpieszczała. Na szczęście załadowałem ponad 4tys kcal i jakoś szło.
Szacuny
4069
Napisanych postów
45442
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347801
Martwy robisz przechwytem czy normalnie ?
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
4069
Napisanych postów
45442
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347801
To nie dziwne, że sztanga wypada. Choć mi jakiś czas temu udało się trzymać 180 Ale kiedy chwyt zaczyna puszczać to możesz zacząć się garbić i to jest problem.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Rano wstałem jak zwłoki. Ale 10g dekstrozy + 10g EAA zrobiło robotę. Na kondycyjnym obawiałem się wallballi, ale już przestają być moim nemesis. Starałem się robić przerwy na stałą liczbę oddechów.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
24292
Napisanych postów
25245
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020452
11/3/2017
5km luźny bieg
12/3/2017
4,5km luźny bieg
0,5km styl dowolny
4,5km luźny bieg
Komentarz:
W sobotę przed zawodami luźno pobiegane, następnie kibicowanie znajomym na zawodach karate. Dzisiaj natomiast luźno na basen, na basenie kraul cały czas, ale strasznie mnie denerwowali ludzie na torze. Nie dość, że należy wchodzić na tor o każdej pełnej godzinie, a Ci kiedy się pojawili to wchodzili na tor, więc z 3 osób na torze zrobiło się 7 po 12 minutach pływania. Dodatkowo pływali jak śledzenie, zero dynamiki, i była sytuacja, gdzie przez 2/3 basenu próbowali się wyprzedzić i nie wyszło... i do tego jak mnie mijali płynąc w przeciwną stronę to zawsze dostawałem wodą w gębę jak łapałem powietrze i parę razy się solidnie zakrztusiłem... Basen wybitnie nie udany, ale najważniejsze, że popływane :)
Z ciężarem nie szalałem na wykrokach, bo zależało mi na poprawnej technice. 70kg już troszkę ważyło :) TTB poszły mi bardzo dobrze, tylko 15 na dwa podejścia 10 + 5, reszta bez przerwy. Nogi na skakanych wykrokach piekły, a niedźwiadek nie pomagał
Szacuny
269
Napisanych postów
3943
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
80353
Dzisiaj miałem na basenie tak jak ty pływam sobie i ciesze sie ze nie ma tłoku a tu nagle patrze i wbija 20 osób na raz na pływalnie iw dodatku musiałem wyprzewadz typa który w płetwach pływach