szkoły

mam wlasnie cholerne watpliwosci.. pasjonuje sie zywieniem, ale nie wiem, czy bylabym dobrym dietetykiem. czy nie bylabym przypadkiem zbyt wymagajaca. chcialam to polaczyc z trenerem osobistym i praca na silowni.. watpliwosci mnie dopadly niedawno, jak do sklepu przyszli uczniowie szkoly specjalnej.. wiekszosc z jakims niedowladem czy cos.. [...]

watpliwosci mnie dopadly niedawno, jak do sklepu przyszli uczniowie szkoly specjalnej.. wiekszosc z jakims niedowladem czy cos.. obrzydzalo mnie to po prostu, wybaczcie moja szczerosc Dont, to w takim razie odpuść sobie fizjo, mówię Tobie szczerze. Przez studia będziesz się strasznie męczyć, bo naoglądasz się takich i gorszych przypadków sporo, a [...]

we wtorek wolne od szkoly\-)

Poczekajmy tydzień bo ja teraz wracam do szkoły i kilka spraw jeszcze do załatwienia mam. Ok Śmietana?

ja mam takie opce w systemie, szkoły mi nie trzeba %-)

kończy mi się gajner musze kupić nowego bo musze miećdo szkoły :-D Zmieniony przez - FighterSSJ w dniu 2013-02-12 21:24:53

studia skonczylem Jutro do szkoly idziesz gimbazo :P Zmieniony przez - EasyDoor w dniu 2013-02-13 19:31:49

od mojej panny z rodziny tez siedza w uk, moi znajomi ze szkoly tez w uk siedza, kazdy w uk, a ja co tu k***a jeszcze robie ?%-)

ja też, nauczyciele mnie lubili, bo latałem i się poprawiałem :). Jak przepisywałem się z jednej szkoły do drugiej musiałem w miesiąc 12 przedmiotów zaliczyć. Zaliczyłem to juz mi się później nie chciało uczic

u mnie mały lubi pleśń w plecaku mieć:):) na warzywkach ze szkoły...

[...] "Kolejny rzut oka na półkę z odżywkami i wzrok zatrzymuje się na Whey Protein Concentrate - to jest to co potrzebuję do szkoły. Szybkim ruchem wsypuje porcje odżywki do shakera, wie, że zalanie jej wodą w szkole nie będzie żadnym problemem - wypiję sobie podczas długiej przerwy około. 10.00 - [...]

Spadam, Maleństwo do szkoły odwieźć. A Ty Oku nie jedz musztardy;-)

Spadam, Maleństwo do szkoły odwieźć. A Ty Oku nie jedz musztardy;-) Maleństwo |-)

[...] jakies? %-) Weż mnie porosze nie osłabiaj, tą sama od 3 lat - taki toksyczny związeczek. Dwa razy na wakacjach razem byli, do jednej klasy chodzą, a ja się zastanawiam kiedy osiwieję;-] A całość się toczy jak brazylijska telenowala - powroty-rozstania- plany zmiany szkoły- szantażyki emocjonalne. A ludzie narzekają, że trzylatek spać nie chce%-)

uwielbiam ten cytat ze szkoły pewnej pani od pewnego przedmiotu: "Nie będziecie przecież wymierzać nie wiem jakiej lufy do małego wróbla" %-)

ja raczej mialam szczescie do nauczycieli wszelakich, poza pania od biologii w liceum, jak zmarł nagle moj ojciec i po tym wszystkim (pogrzeb itd) wróciłam do szkoły, to byla kalsówka z biologii i ja ide i mowie, co sie stalo i czy moge nie pisac, a ona do mnie: "dziecko, kazdy ma jakies problemy w zyciu, nie uzalaj sie nad soba tylko pisz"

ja diś do szkoły niosłam 15 kg makulatury w łapach...plus torba na siłownię plus torebka plus plecak małego na basen....taka rozgrzeweczka z rana

Push, zadzwoń do szkoły w rejonie. Oni pewnie i tak jakieś wstępne listy dzieciaków z rejonu z Urzędu Miasta mają

heheh, już widze dzieciaka na podwórku - nie chodzę do szkoły, bo mnie mama nie zapisała :D

ale wiecie, koleżanka, co synowie jej ida tej samej szkoly, była wczesniej u dyra i ten mowil, ze wnioski beda na czas ROZSYŁANE do domow. i dobrze, ze jej zadzwonilam, bo ona tez jeszcze nie zapisala i czeka wciaz na wniosek :-D