Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
nightingal
A ja nie mam tego problemu. Nie obserwuję nikogo .
No i dobrze.
Instagram jest przydatny, bo mozna znalezc na nim sporo przydatnych tutoriali, ktore latwo zapisac i klasyfikowac.
Facebook jest bardziej osobisty, sluzy do sledzenia, co moi znajomi (i ekspaci) maja do powiedzenia.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12228
Napisanych postów
22088
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627938
Bziu - a ja Ci dam do poobserwowania ze względów zawodowych i nauki języka taką laseczkę z insta - silvia fascians. ja tylko do niej i do Ciebie zagladam jeśli w ogóle na insta jestem. ona tez na yt jest. Fajny przepis ostatnio miała na czekoladowy placek w garnku, taki mini tort do przekładania np. skyrem.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12982
Napisanych postów
20744
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607951
Ja na Insta bardzo rzadko zaglądam, szczególnie że na fb zaglądam regularnie i często posty się dublują. Na fb obserwuję dużo osób ze środowiska OCR, fajne pomysły na treningi można znaleźć. I na swoją stronę też coś czasem wrzucam. Bikiniar już od dawna nie obserwuję, bo albo fotki jedzenia - codziennie omlet na śniadanie obowiązkowo - albo wypięty tyłek i silikony, poza tym nic ciekawego.
No i na kilka grup fb też zaglądam, o różnej tematyce.
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
Viki
Ja na Insta bardzo rzadko zaglądam, szczególnie że na fb zaglądam regularnie i często posty się dublują. Na fb obserwuję dużo osób ze środowiska OCR, fajne pomysły na treningi można znaleźć. I na swoją stronę też coś czasem wrzucam. Bikiniar już od dawna nie obserwuję, bo albo fotki jedzenia - codziennie omlet na śniadanie obowiązkowo - albo wypięty tyłek i silikony, poza tym nic ciekawego.
No i na kilka grup fb też zaglądam, o różnej tematyce.
Ja tez sie odsuwam. Coraz czesciej to lyzwy, joga, mobility, streetworkout....(takie z cyklu "zapisze, kiedys tak zrobie") i kilka odmozdzaczy z glupimi zartami.
To sa takie wyjateczki, i tylko dlatego, ze sa z mojego regionu.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
22640
Napisanych postów
11158
Wiek
47 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
356395
nightingal
A ja nie mam tego problemu. Nie obserwuję nikogo .
Najlepsza strategia.
Ja "z branży" mam tylko na fejsie 2 dietetyków w obserwowanych (faftaq, Parol) i Warsztat Nauki. Na 2-3 inne zaglądam tak może raz na miesiąc, jak sobie o nich przypomnę. Do tego dwie strony biegowo-rowerowe.
I chwatit.
A na obserwowanie głupot pomagają inne hobby - jak masz walla w ciekawych informacjach o serialach, książkach, górach, ulubionych grach komputerowych czy planszowych, to szkoda miejsca na głupoty.
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
Nie czujesz potrzeby odmozdzenia sie od czasie do czasu?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6530
Napisanych postów
36041
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679905
Ja się odmóżdżam ostatnio robiąc coś przy domu. A jak mogę poleniuchować to motoryzacja to mój konik i śledzę co tam słychać w tym temacie na świecie i u nas.