DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Jasne, jasne a jak tydzień, które dni planujesz?

Standardowo, chyba że na zgrupowaniu to ma być więcej treningów .
Pn
Sr rano
Czw po południu
Sb
Póki co pogoda chyba będzie dopisywać, a jakby co to się adhoc pozamienia.

Ok.
Czyli do przyszłej środy odcinki w sobotę, w środę( tą środę) jakbyś był tak dobry i zrobił rekord na 1500m, może lepiej by było w czwartek ale za blisko soboty, więc zostawmy środę. No to jutro odcinki ale krótkie może 400setki.
Napiszę dzisiaj ale muszę na chwilę lecieć bo mi kometa zejdzie z pola widzenia.

Spoko. Najwyżej rano sprawdzę

Tak 5 x 400 m 1:46 -1:47, przydałoby się z przerwą 2 minuty.
Na początek ze 2 km jak przebiegniesz to nie zaszkodzi,na koniec też, no i jakby ciężko bardzo szło, to nie odpuszczaj raczej tempa a zwiększ ciut przerwy.

Trening biegowy 13.07.2020
BS2km + 5x400@4:28 + BS2km







Przerwy po dwie minuty okazały się za krótkie, więc wydłużyłem, a ostatnią chyba jeszcze ciut mogłem wydłużyć to może by ładniej weszło. W każdym razie to było tak na granicy biegania w celu upodlenia . Nie wiem jakie cuda czy triki musiałyby się wydarzyć, bo póki co to ja biegu w takim tempie na dłuższym odcinku nie widzę . To w kontekście tego, że zegarek mi szacuje 5km w 22:19 czyli całe 5km w tempie tych czterysetek .

pozdro


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-13 13:44:37

kabo9

W każdym razie to było tak na granicy biegania w celu upodlenia .

Nie rozśmieszaj mnie.

chyba inaczej rozumiemy słowo upodlenie w treningu , mój pierwszy trener od kulturystyki mawiał że jak wyjdę na czterech z treningu to znaczy, że to jest dobrze wykonany trening i tak trzeba
ale zafundowałeś mi właśnie do kompletu jeszcze jedno słowo na u - upokorzenie
muszę chyba przemyśleć to moje bieganie

edit: z czwartej i piatej czterysetki to ja bym chyba nie wyciągnął wyniku tego gościa


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-13 20:57:10

Ciesz się, że pań 50- 60 letnich Ci nie wstawiłem ale mnie to motywuje, daje kopa, budzi szacunek i podziw do pracy i ludzkich możliwości.
Pamiętam jak cwaniaczyłem I pyskowałem na maratonie w Berlinie "co mam biec co najmniej 35 km za kobietami, chyba trener żartuje"
A potem dostałem wp****** od kilku pań i.... i, a nieważne.

Łomot od Pań to jeszcze w lipcu mogę dostać także nic straconego .
To ile mam pobiec te 1500m w środę ?


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-13 22:33:40