No ale sami musicie przyznać, że ten argument odnośnie powszechnego dostępu do broni, mówiący, że w momencie ataku napastnika z bronią zawsze znajdzie się ktoś "dobry", kto go zastrzeli, nie za bardzo sprawdza w Stanach. Od początku tego roku w samych tylko tamtejszych szkołach miało miejsce 19 strzelanin, w wyniku których czasem zabito agresora [...]
No ale sami musicie przyznać, że ten argument odnośnie powszechnego dostępu do broni, mówiący, że w momencie ataku napastnika z bronią zawsze znajdzie się ktoś "dobry", kto go zastrzeli, nie za bardzo sprawdza w Stanach. Od początku tego roku w samych tylko tamtejszych szkołach miało miejsce 19 strzelanin, w wyniku których czasem zabito agresora [...]
[...] choreografia wtedy jest i nie trzeba trenować czasem latami tylko nauczyć się konkretnej sekwencji ruchów i wydaje się że jesteś sprawny kocur no ale fakt teraz różne szkoły w różnych stylach zaczęły dodawać kolory pasów do kolorów belki na pasach minimalne parytety godzin jakie musisz "wypracować" nie wiem po chvj , skoro egzamin cię [...]
[...] mogą pokazać swoją wyższość utrudniając ci codzienność a potem wielkie zdziwienie że w takim rankingu szanghajskim jesteśmy w 4 czy 5 setce jeśli chodzi o najlepsze polskie szkoły wyższe ... życzę powodzenia , czasami to mam takie wrażenie że Polska w ogóle nie powinna mieć szkół wyższych bo po co ?! z tego co sam doświadczyłem i ludzie piszą i [...]
[...] Ale lubię że coś takiego sobie robi, mało gwiazd poza typowymi filmami sztuk walki coś faktycznie trenuje On trenuje długie lata a pewnie mógłby już dostać czarny pas od jakiegoś żadnego promocji swej szkoły senseja No i podoba mi że z tego co wiem w UK nie porusza się nigdy z obstawą tylko chodzi po ulicy i do sklepu zakupy robić jak każdy
Ja całe życie od małego czuje się przepaskudnie wstając o świcie. To nie kwestia przyzwyczajenia bo przecież przyzwyczajony byłem kilka pierwszych lat szkoły. Za ch** mój organizm tego się nie przyzwyczaja. Czuje się jakbym miał wyjść ze skóry jak esteje o świcie, nawet jeśli spałem 7-9 h
[...] we Włoszech np. w Turynie i na Sardynii to są w chooy problemy z językiem angielskim. Jeden młody chłopaczek nie znał angielskiego pracując na kasie w burgerowni, ziomki ze szkoły letniej też jak się pytały o drogę to też były problemy. Za to w Finlandii i chyba w krajach skandynawskich też zayebiście znają angielski co mnie mocno zaskoczyło.
Ja to w ogóle jakbym miał odpowiedni pasek od spodni to bym sobie inaczej życie ułożył. Ja do bójki też się nie pcham, chyba, że dobremu koledze pomóc to chętnie, bo raz dobremu koledze tam nieraz pomogłem i jednego napinacza też spacyfikowalismy, który potem sp*****lal gdzieś tylnymi wejściami od szkoły.
Hehe jak to mawiał mój były dowódca z czasów szkoły, gdy ktoś narzekał na ciężkie warunki na poligonie - "ciężko to mieli ludzie na wojnie". Fakt faktem punkt widzenia zależy od miejsca, w którym się siedzi i moim zdaniem nie można bagatelizować wszystkich otaczających nas problemów z powodu argumentacji typu "a bo kiedyś to było dopiero ciężko". [...]
[...] z Monikami, Katarzynami właśnie Kingi też były spoko. Nie wiem czy istnieje jakaś korelacja. Znałem jednego chłopa, taki Kamil pacyfista, wrażliwy chłop, był też Kamil typowy blokers, co to wpyerdol chętnie spuszczał i się nosił z ekipą i go wyyebali ze szkoły za dragi. To samo imię - zupełnie przeciwne bieguny, jeśli chodzi o osobowość.
szkoda panie Agares Ciebie będzie ale nic się nie poradzi wyfruniesz w świat za chlebem i kolejny zaangażowany w p***u będzie robił karierę gdzieś w Europie albo w Ameryce a nam zostaną Wyższe Szkoły Socjologiczno-Humanistyczno-Ekonomiczno-Ekologiczne w Skierniewicach albo innym w Wałbrzychu
[...] epok i to dla mnie było spoko. Drugi egzamin rozpoznawania dźwięków, nie pamiętam jak się ten dział nazywał, poszedł koszmarnie, ale nie tylko mi, w sumie każdemu z mojej szkoły muzycznej, bo należało tam pisać ze słuchu co się słyszy, podawali pierwszy dźwięk i trzeba było dokończyć, albo jakieś rozpoznawanie interwałów. Ale co do samych [...]