Wlasnie tego najbardziej mi zal, bo byly bardzo(to wzgledne, pewnie Mariusz Pudzianowski powiedzialby ze takie sobie,przy jego mozliwosciach)dobre i zapowiadalo sie lepiej.
Tak jak pisalem w fazie max, bralem np w ciagach 310kg, przysiady(nie robilem na 1powt)6-8powt 270kg.
Moze to nietypowe ale w skosie w gore(bo na to sie nastawialem)wyciskalem 200kg 6-8powt.
Na barki siedzac potrafilem wyciskac po 140-150kg 4-6powt, siedzac.
Pozniej sztangielki chwytem mlotkowym(przygotowanie do belki)siedzac 51kg(takie mamy najciezsze w silce)*12-14.
Nawet kiedys jak bylem na zawodach to dziwilem sie jak pokonalem latwo w belce ,jakiegos mistzra w wyciskaniu sztangi lezac. To bylo naprawde lekkie, a myslalem ze kolo bedzie mial bardzo silne naramienne jak tak dobrze wyciska.
Szkoda mi rowniez bo rozmawialem z Lubomirem Libackim(fajny czlowiek)i stwierdzil ze on nie ma takich wynikow jak ja. Bardzo mnie to podbudowalo, ale zycie chcialo inaczej.
Teraz nastawiam sie na trenowanie innych, jakas tam forme bede staral sie trzymac. Inaczej byloby dla mnie dziwnie, nie umiem zyc bez
treningow.
Narazie.