18/7/2020
Wycieczka na Triathlon
A.
17km rower
B.
Triathlon
Woda
W zalewie w Sulistrowicach
700m
Rower
Sulistrowice>Przełęcz Tąpadła>Wiry>Przełęcz Tąpadła>Sulistrowice>Schronikso Pod Wieżycą
20km
Bieg
Schronisko pod Wieżycą>Wieżyca>Ślęża>Wieżyca>Schronisko pod Wieżycą
8km
C.
32km rower
Komentarz:
Wybraliśmy się ze znajomymi rowerami do Sobótki, by zrobić Triathlon. Na 10km złapałem kapcia i na ratunek przybyła moja małżonka i podwiozła mnie do Sobótki do serwisu, bo nie miałem opony ze sobą, przez to zrobiłem 22km mniej niż moi znajomi, ale udało mi się z nimi złapać. Dojechaliśmy do zalewu w Sulistrowicach przed 9. Tam zrobiliśmy 700m w wodzie, przebraliśmy się i pojechaliśmy na Przełęcz Tąpadła, zjechaliśmy trasą Półmaratonu Ślężańskiego w dół i wróciliśmy na Przełęcz, później bezpośrednio do Schroniska pod Wieżycą, gdzie przebraliśmy buty i polecieliśmy na szczyt Ślęży przez Wieżycę. Na szczycie zgodnie z tradycją wypiliśmy piwko i powrót. Przy schronisku przebierka i w drogę powrotną. W trakcie całej imprezy spaliłem ok 3200kcal, spożyłem około 600 przed i w trakcie
1000kcal i nie miałem żadnych spadków mocy. Impreza trwała od 6:00-15:30.
Kilka spostrzeżeń z wyjazdu:
- plecak Ultimate Direction Mountain Pack v4 jest niesamowicie pojemny. Spakowałem w niego buty do biegania (gdy biegłem buty rowerowe się zmieściły też), bojkę, wypełniony bukłak, ręcznik, okulary do pływania, klucze do roweru, pompkę, dętkę (jak kupiłem
), batonik, proszki na drogę, chusteczki mokre, telefon, pełnego softflaska. Także byłem bardzo pozytywnie zaskoczony pakownością;
- rower MTB nie nadają się do jazdy asfaltem... Ilość biegów i zębów na kole nie pozwala na rozpędzenie się niż więcej jak 25km/h i utrzymanie tej prędkości dłuższy czas bez eksplozji nóg. Nie wspomnę o samych oponach;
- bez względu na wszystko wymuszona pozycja i twarde siodełko, były największą zmorą tego wyjazdu...
Pozdro