Stronger Athlete - Niecodziennik Treningowy

Pytasz serio, czy jaja sobie robisz?


Zmieniony przez - FighterX w dniu 5/23/2017 2:10:10 PM

Nie no jaja, ale ostatnio oglądałem 36,6 na tvn czasem ciekawe rzeczy mówią i wypowiadał się pan profesor, który mówił, że ogólnie tłuszcze nasycone są złe, a olej kokosowy to już w ogóle najgorszy tłuszcz świata.
Wiesz dziś ciężko wyczuć jak się odżywiać bo tych teorii jest sporo na świecie i co jedna to jedyna i najlepsza ;)

Najlepiej robić badania i testować. Śledzę dość dużą rzeszą lekarzy i badaczy. Dominic D'Agostino, Layne Norton, Eric Serrano, Andy Galpin i innych. Mówią jedną rzecz, ważna jest jakość jedzenia i ograniczenie węglowodanów do wsparcia treningu. Badania dowodzą, że dodanie więcej niż 20g węglowodanów do shake’a potreningowego w żadne sposób nie zwiększa resyntezy glikogenu, którego w najgorszym wypadku jeżeli trening siłowy był zaj**iście intensywny ubędzie 40%, zaś resynteza trwa nawet do 48h. Samo odżywianie powinno stymulować dwojaki sposób pozyskiwania energii, z tłuszczu przez transformację trójglicerydów w ketony w wątrobie i zasilanie nimi komórek mózgowych jak i innych, które mogą korzystać z dwojakiego sposobu zasilania (to zasilianie powinno być głównym we wszystkich aktywnościach o niskiej intensywności) lub glukozy dostarczonej z pokarmu albo wyekstraktowanej z glicerolu z tkanki tłuszczowej. Dodatkowo wszyscy mówią jedno, że gdy bazujemy głównie na jednym źródle energii upośledzamy mitochondria komórek i powiniśmy stosować diety cyklicznie oraz pokarmy sezonowo.


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2017-05-23 18:48:36

23/5/2017
Sesja popołudniowa

1km rozbiegania

Co 3 minuty przez 12 minut
400m bieg

1km schłodzenia

Komentarz:
Mocno mi się dzisiaj nie chciało biegać, ale poleciałem. Trochę płaski brzucha doskwierał ale dałem radę, odpaliłem palczaki na dobre na płaskie tereny. Średnio utrzymywałem tempo 1:40 na 400m.

Pozdro

No tak ale żeby korzystać z ciał ketonowych to jest jednoznaczne z dużym ograniczeniem węgli (?) Z tą syntezą glikogenu też ostatnio czytałem jakiś artykuł ciekawy chyba na t-nation.
Ostatnio klient mnie zapytał o to, że on sam zaczynając nie mógł się zdecydować na sposób żywienia. Jak ograniczył węgle to przeczytał, że jednak nie są takie złe i zboża szkodliwe dla osób z celiakią czy innymi schorzeniami, a tłuszcz głównie nasycony prowadzi do miażdżycy i chorób układu krążenia. Wiele jest bzdur związanych ze składnikami diety, ale osoba nie mająca choćby małego pojęcia o tym może czuć się zdezorientowana i na prawdę mieć problem z obraniem właściwej drogi.
Każdy z czasem znajdzie dla siebie coś ale zamiast tracić 2-3 lata na znalezienie właściwej opcji można by było skorzystać z wiedzy innych ale niestety nie jest to takie łatwe jak by się wydawało.

rion10

No tak ale żeby korzystać z ciał ketonowych to jest jednoznaczne z dużym ograniczeniem węgli (?) Z tą syntezą glikogenu też ostatnio czytałem jakiś artykuł ciekawy chyba na t-nation.
Ostatnio klient mnie zapytał o to, że on sam zaczynając nie mógł się zdecydować na sposób żywienia. Jak ograniczył węgle to przeczytał, że jednak nie są takie złe i zboża szkodliwe dla osób z celiakią czy innymi schorzeniami, a tłuszcz głównie nasycony prowadzi do miażdżycy i chorób układu krążenia. Wiele jest bzdur związanych ze składnikami diety, ale osoba nie mająca choćby małego pojęcia o tym może czuć się zdezorientowana i na prawdę mieć problem z obraniem właściwej drogi.
Każdy z czasem znajdzie dla siebie coś ale zamiast tracić 2-3 lata na znalezienie właściwej opcji można by było skorzystać z wiedzy innych ale niestety nie jest to takie łatwe jak by się wydawało.

Chris Masterjohn przedstawił dość ciekawy wynik badań, że w momencie gdy do posiłku z węglowodanami dodamy olej MCT możemy korzystać jednocześnie z glukozy i ciał ketonowych.
Jeżeli chodzi o tłuszcze nasycone i cholesterol, to badania sponsorowane przez „wielki cukier” odbijają się do teraz czkawką. Zostały zmanipulowane w taki sposób, żeby potwierdzać tezę, że cholesterol jest zły i tłuszcze nasycone powodują miażdżycę. Zacząłem pisać książkę, gdzie opieram się o najnowsze badania i publikacje. Wszyscy są zgodni w jednym jeżeli chodzi o cholesterol, nie ma dobrego i złego, HDL i LDL to lipoproteiny transportujące w sobie cholesterol, nie ma dobrego i złego poziomu cholesterolu. Cholesterol nie jest dobry ani zły, to strażak, który gasi pożar stanów zapalnych w organiźmie. Obniżanie go dla obniżania go nie ma sensu. Jego funkcją jest naprawa organizmu, jeżeli jest wysoki, to należy zastanowić się, co powoduje wysoki poziom. Wysoki poziom cholesterolu może wynikać z utraty wagi (komórki zbudowane są z cholesterolu), zaj**iście wysokiej ilości stanów zapalnych, które mogą być spowodowane przetrenowaniem, chronicznym zmęczeniem, a może stałym złym jedzeniem, nadwagą, czy może być po prostu genetyczny. Dostarczany z pożywienia obniża wynik (sam to doświadczyłem). Aby obniżyć go nie należy stosować leków jako pierwszego remedium (statyny i tak nie działają), należy zadbać o odpowiedni poziom aktywności, zmianę stylu życia na zdrowszy (wyeliminowanie przetworzonego jedzenia), jeżeli jest nadwaga, to zmniejszenie wagi.
Gluten jest białkiem silnie zapalnym, zwłaszcza teraz gdy zboża są modyfikowane genetycznie (wiem z pierwszej ręki), dodatkowo nie tylko gluten negatywnie wpływa w zbożach na nasz organizm, a jeszcze mykotoksyny, pleśń itp. Ja zawsze proponuję rezygnację z glutenu na minimum 30dni, aby oczyścić organizm, później jeżeli wrócisz i masz kiepską reakcjkę to nie jedz go, z czasem (oczyszczanie może trwać nawet rok) powinno przejść i powino bez problemów móc go jeść (chyba że masz celiaklie lub niealergiczną czułość na gluten), ale nie należy przesadzać, osobiście jem raz na jakiś czas, raz na 3-4 miesiące.
I ta tak zwana wiedza konwencjonalna 5-6 posiłków małych, śniadanie najważniejsze, węgle na śniadanie (co wprowadza Cię w huśtawkę poziomu cukru na cały dzień) i inne rzeczy są patrząc z punktu ewolucyjnego niepoprawne. Nasz organizm powinien czuć głód, powinien pościć raz na jakiś czas, bo są to mechanizmy, które pozwalają pozbyć się z naszego ciała komórek nowotworowych (proce autofagii), nauczyć mitochondria korzystać z ketonów. Ale jak będziemy pościć to medycyna nie zarobic, wielki cukier nie zarobi, ito itd.
Na uniwersytetach medycznych w stanach na pierwszych zajęciach mówią, że połowa z czego się nauczycie za 5 lat będzie nieaktualna, ale jest jeden haczyk. Nie wiedzą, która połowa.
Proces odkrywania jest najfajniejszy w tym wszystkim.

Bardzo fajny wpis Ale widzisz siedzisz w tym głęboko i dużo o tym wiesz. Przeciętny bywalec siłowni ma jeden wielki mętlik w głowie.
I co jest kiepskie to jest mało takich opracowań ogólnie dostępnych to taka wiedza dość specjalistyczna. A w większości programów występuje pan doktor i grzmi, że cholesterol to zło i tłuszcze nasycone nie powinny gościć w menu. To takie prosty mechanizm ale powiem pan coś mądrego i ludzie myślą, że ma racje.
Ja węgle wciągam z różnych źródeł od 200-300g dziennie ale też ostatnio czytałem, że nie powinienem ich łączyć z większą ilością tłuszczu bo to już w ogóle szkodliwe połączenie

Jak Twój wpis przeczyta przeciętny bywalec siłowni to wiesz co pomyśli ? Szalony ! Post to głód, a głód to katabolizm
Jak napisałeś, że jesz gluten raz na jakiś czas to myślałem, że napiszesz raz na tydzień

A jak książka to może pomyślisz o jakimś arcie albo kilku

No właśnie i pojawia się kolejny szkopuł, a mianowicie post = głód = katabolizm, a czym jest katabolizm? Kiedy następuje, jakie warunki powinny być spełnione? Dlaczego wszyscy uważają, że węglowodany to najlepsze źródło energii? To jedyny makroskładnik, którego Twój organizm nie musi dostawać z zewnątrz, białka musisz, tłuszcze również, a węglowodany pozyska z glicerolu lub w ostateczności z białka.
Jak ludzie mogli żyć kiedyś jak nie było ciągłego dostępu do jedzenia, przecież nie dało się, nie? Nasz organizm ma bardzo dobre sposoby na to by bronić rozpadu tkanki mięśniowej, są nim ketony. Najdłuższy post trwał 378dni (nie pamietam dokładnie, ale ponad rok). Wszyscy uważają, że należy jeść masę węglowodanów by urosnąć, a to g**** prawda. Tak jak pisałem wcześniej, masz dawać odpowiednie sygnały, które Twój organizm odpowiednio wykorzysta, a w tym wszystkim jest bardzo ważne sygnalizowanie mTor, ale węglowodany takie pyszne...
A książka, zobaczymy z artami...

no własnie najgorsze że dobre ja bardzo lubie po treningu zapodac sobie jaglaną z owocem i kakako - wchodzi jak złoto

no ale to jest temat rzeka