Stronger Athlete - Niecodziennik Treningowy

Fajnie bo jest jakiś plan na całą działalność i dobrze, że nie olewasz poszczególnych działalności.

Tak chłopaki z AD działają tylko w trenerce więc widać ten czas poświęcony filmom, ale z tego co pamiętam Alex ma albo miał dużą zajawkę z kręceniem i montażem filmów.

rion10

Fajnie bo jest jakiś plan na całą działalność i dobrze, że nie olewasz poszczególnych działalności.

Tak chłopaki z AD działają tylko w trenerce więc widać ten czas poświęcony filmom, ale z tego co pamiętam Alex ma albo miał dużą zajawkę z kręceniem i montażem filmów.

Powiem szczerze, że montaż filmów i kręcenie jest naprawdę fajne i też mi się podoba, ale to masa roboty. Zrobienie intro, bez kręcenia filmików zajęło mi 6h, a to 30 sekundowy klip a kręcenie klipów to kolejny etat dodatkowo obecnie trzeba dodać media społecznościowe i ich zarządzanie, tworzenie postów (pomysły itp) i systematyczność jest bardzo ważna, tu pokazuje się kolejna umiejętność - edycja i obróbka zdjęć.
Jako analityk finansowy powiem, że też podoba mi się też maintenance strony i budowanie stron, bo to fajna kreatywna praca i szukanie rozwiązań.

No to jest cały etat nie ma co gadać i faktycznie trzeba być dyspozycyjnym

rion10

No to jest cały etat nie ma co gadać i faktycznie trzeba być dyspozycyjnym

A na etacie plus treningach personalnych jak masz 5-6 klientów, to już zaczyna brakować doby... Ale w tym momencie zależy mi na rozkręceniu biznesu.

Wiadomo panie kolego, że jak się chce coś rozkręcić to można więcej czasu na to poświęcić jednak no doby nie naciągniesz.

Sam kiedyś prowadziłem 5-6 osób stale, ale regularnie jak była opcja to jak ktoś odchodził to nowych nie brałem, teraz mam 3 osoby z doskoku czwartą, ale od czasu do czasu robię personalne 1-2 razy w tygodniu, no już żywcem nie mam czasu.

Jeszcze do tego mam 2 razy zajęcia grupowe i naprawdę brakuje czasu. Jednak żeby nie było, dzięki personalnym kupiłem lapka za gotówkę.

Pewnie zawsze dodatkowe fundusze wpadają Ale powiem Ci korzystaj póki Ci się rodzinka nie powiększy, dzieci są cudne, ale sporo w życiu zmieniają i najczęściej czasu jest jeszcze mniej

Na personalnych jest spoko jeśli się trafią spoko podopieczni ale czasami jak obserwuję z jakim zachowaniem ze strony dorosłych ludzi trenerzy muszą się mierzyć to jednak cieszę się że się do tego nie nadaję .

Ja lubię pracę z ludźmi i generalnie już po wstępnym wywiadzie i ankiecie wiem czy się będzie dobrze współpracować, bo widać podejście ludzi. Poza tym ja jestem bezpośredni jeśli chodzi o treningi personalne. Jak słyszę, że ktoś chce z kosmosu efekty to bezwzględnie sprowadzam na ziemię i mówię jak jest i jakie realne cele można osiągać w danym czasie i że sukces nie zależy ode mnie mamy 3 treningi personalne po godzinie wtedy mogę każdego dojechać, ale resztę każdy musi zrobić sam w domu, głównie miska. Ale ludzie, z którymi współpracowałem raczej lubili takie podejście, a nie głaskanie po tyłku

6ripley

Na personalnych jest spoko jeśli się trafią spoko podopieczni ale czasami jak obserwuję z jakim zachowaniem ze strony dorosłych ludzi trenerzy muszą się mierzyć to jednak cieszę się że się do tego nie nadaję .

Nawet nie mów. Ludzie potrafią być dziwni, a najgorsze, że stawiają sobie granice w głowie nie wiedząc jeszcze jak będzie wyglądać praca.

rion10

Ja lubię pracę z ludźmi i generalnie już po wstępnym wywiadzie i ankiecie wiem czy się będzie dobrze współpracować, bo widać podejście ludzi. Poza tym ja jestem bezpośredni jeśli chodzi o treningi personalne. Jak słyszę, że ktoś chce z kosmosu efekty to bezwzględnie sprowadzam na ziemię i mówię jak jest i jakie realne cele można osiągać w danym czasie i że sukces nie zależy ode mnie mamy 3 treningi personalne po godzinie wtedy mogę każdego dojechać, ale resztę każdy musi zrobić sam w domu, głównie miska. Ale ludzie, z którymi współpracowałem raczej lubili takie podejście, a nie głaskanie po tyłku

Ja też jestem bezpośredni i mówię, że efektów "WOW" w miesiąc nie będzie, bo my się widzimy 2-3h w tygodniu, a co z resztą czasu? Jak wygląda codzienność - jaka jest nietreningowa aktywność fizyczna, jak wygląda jedzenie, czy jest praca nad tym. To wszystko ma znaczenie, bo 2-3h w tygodniu to mirkoskopijny ułamek czasu i ja jestem w stanie wycisnąć 7me poty z trenującego, ale co z tego jak będzie się objadał, bo w końcu tyle spalił kalorii na treningu...