No, szkoda troche to zostawiac ale naprawde to za duze poswiecenie- a tak malo nie zarabialam tu jeszcze

moze by sie zwrocilo po x latach, tak czy siak jest jakies zapokojenie checi sprobowania, duzo doswiadczenia i fajnych wspomnien. Ulgi podatkowe to maja wlasnie duze przedsiebiorstwa, ktore zatrudniaja duzo ludzi itp. W Polsce to inna bajka, ale jesli chodzi i zyski to chyba jest podobnie i tez mam wrazenie ze rynek jest mocno nasycony, jest duza roznorodnosc, no balabym sie

mysle o tym zeby sie przebranzowic bo w praca w gastronomii w pewnym wieku staje sie bardziej uciazliwa niz wczesniej
Jesli chodzi o dom w Polsce to rzeczywiscie nie ma co porownywac do Londynu

pod wzgledem roznorodnosci kulturowej to tez zawsze chyba bedzie tam spokojniej niz w innych czesciach Europy. No i wiadomo ze blizej rodziny, znajomych. Jak pod wzgledem zawodowym tez sa perspektywy to faktycznie mozna wracac :)
Paula no juz w sumie odkad nam wlascicielka zaczela zalazic za skore spodziewalismy sie ze tak to sie skonczy, wiec pojawily sie jakies tam plany, ale wiadomo ze do konca nie za bardzo sie da zajac realizacja no i tez juz sie nauczylam ze wszystko sie moze z czasem zmienic wiec do konca nie mozna byc pewnym niczego
