[SPAM] Na luzie

może tak, może nie, langrafia np ciągnie twardo i cierpliwie i efekty ma. Jasne że nie jest to tak spektakularne jak metamorfozy u Starej Gwardii ale tego

Bardziej mi wlasnie o to co Ghorta ladnie napisala chodzilo. To chyba ja sie bardziej martwic powinnam jako mlodsza i bez sukcesow/progresow ;)

Ula - piąteczka. Ja sobie własnie tak myślałam ostatnio że po 30 podobno się zaczynają już problemy z wagą i sobie pomyślałam- to może być jeszcze gorzej?? :P

hej
nie, gorzej nie
mi tak wlasnie po 30-35 sie przybralo, ale potem wzglednie stabilnie - w miedzyczasie ciaza

mocno spóźniona, ale się przywitam, cześć jestem Asia, jestem reduktorem od ponad 15 lat, nie mierzyłam się od 6h

Cześć ale temat trafiłam. No to tego.. cześć jestem Agata i pierwszy raz od 1,5 roku wracam do swojej normalnej wagi po zachwianiach hormonalnych

Asia, ale Ty miałaś sukcesy redukcyjne nawet w czasie rege!

Żale zalami, ale podoba mi sie, ze dzialamy i sie nie dajemy ;) na gorsze nam nie wyjdzie ;)

Tylko musze wymyslic jakis inny tytul dziennika, bo "redukcja" to już tam dawno nie pasuje.

myślałam, że to grupa wsparcia, dla wiecznie redukujących

ale i tak jak Ula napisała - silne z nas babki

Asia a Ty dalej redukujesz?
Ula: ja już dawno wywaliłam, nic się nie zmieniło :)