Raimunda
no właśnie się zastanawiam ale pytanie chyba raczej brzmi, co się stanie w przypadku porażki i nie mówię o niewygraniu ale raczej o konieczności przerwania, albo że nie dam rady dociągnąć, albo że będę niezadowolona z tego co robię.
Ale kto nie ma takich rozterek niech pierwszy rzuci sztangą
Ha, ja sie nie zglaszam bo mam za duzo weekendow szkoleniowych i uczenia zajec plus 40g tyg normalnego etatu. Ostatnio zrobienie wlasnych treningow to wyzwanie. Ale generalnie cos dla mnie, sila i wyniki a nie redukcja bo ta by mi nie wyszla. Moj fat mnie kocha ponad zycie
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-12-04 10:15:55