FighterXrion10Ale jeszcze Ci przysługuje 2 tygodnie "tacierzyńskiego" więc też możesz wykorzystać. Przy synu jako pierwszym dziecku żonka miała cesarkę więc te 2 tygodnie pomagałem bo jednak sprawność przez ten pierwszy okres nie taka, ale przy córce jak poszło naturalnie to te 2 tygodnie były fajne na spacerach itp tylko czas dla rodziny
Moja małżonka, też jest po cesarce, ale bardzo szybko wróciła do sprawności. Po 7 dniach zdjęli jej szwy i już jest dobrze. Co prawda dalej uczymy się młodej, także jest ciekawie Na razie przybiera dobrze na wadze i jest w miarę spokojnie
Moja też dość szybko, ale jednak jeszcze są ograniczenia np nie można podnosić cięższych rzeczy itp. Więc mąż się przydaje wówczas
Najważniejsze, że córcia rośnie regularnie i przybiera.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!