Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6529
Napisanych postów
36038
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679863
kleine-hexe
nightingal
Kleine, ale ja serio pisałem - jeden dzień takiego luzu potrafi nałdować akumulatory - poza tym nie chodzi o jedzenie śmieci ale smacznych zdrowych rzeczy - tylko w takiej ilości na jaką masz chęć, do syta pod korek.
Night, no jasne. Typowo śmieciowego jedzenia nie jadłam już dawno i szkoda mi na nie zdrowia. Ble.
Chyba faktycznie zaplanuję jeden dzień z omletem z górą owoców, kupą mięsa, pieczonymi ziemniakami, truskawkami z bitą śmietaną i czymś, co chodzi za mną zawsze - chlebem żytnim z żółtym serem, pomidorem i szczypiorkiem.
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
No te słowa są takie płytkie (nie urażając nikogo) ale sama je czasem wypowiadam, sądzę, że wypowiadane są często, gdy nie wiadomo co powiedzieć. Ja w momentach upadki kompletnie nie mam jaj i zapominam o swojej sile i sierotkę z siebie robię, dlatego jak ktoś pisze bedzie ok, bedzie dobrze.. to wolę to, niż...aaaa siedz, odpocznij, kiedys wrcócisz.
Szacuny
260
Napisanych postów
9148
Wiek
40 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
123840
Justyna :)
Aga, ale czasem trzeba posiedzieć. Kurna, mnie do szału doprowadzają te wszystkie motywatory, co wbijają nam, że nie ma zmiłuj. Bullshit. Jest. Trzeba słuchać sygnałów, jakie wysyła nam ciało i głowa. Każdy ma prawo nie mieć siły, ochoty czy weny.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
232
Napisanych postów
1035
Wiek
45 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
28202
blue_hope
No te słowa są takie płytkie (nie urażając nikogo) ale sama je czasem wypowiadam, sądzę, że wypowiadane są często, gdy nie wiadomo co powiedzieć.
Ja w momentach upadki kompletnie nie mam jaj i zapominam o swojej sile i sierotkę z siebie robię, dlatego jak ktoś pisze bedzie ok, bedzie dobrze.. to wolę to, niż...aaaa siedz, odpocznij, kiedys wrcócisz.
Nie ma ludzi idealnych , czasem trzeba sie i nad soba poużalać , całkiem normalne ... o ile nie przechodzi w stan przewlekły . Czasem komuś trzeba powiedziec a siedź i nic nie rób , bo sa np typy jak ja co na to zareagują - coooooo ? Ja mam siedziec ? o nie . Wtedy dopiero wkracza determinacja :P
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
No ja dziś posłuchałam sygnałów - wstałam jak paralityk - cała góra w domsach, łydki w domsach, @ na horyzoncie, więc stwierdziłam, że skoro do sopotu nie jade, a poza tym to nie zawody tylko pokazy, to się jak człowiek w kieckę ubiorę i pojadę do pracy. nikt mnie nie pozna, a trening jutro
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Dokładnie jak nie przerodzi się to w zajadanie smutków pizzą i popijanie piwem przez dwa tygodnie to się nic złego nie stanie :D Jak byłam na urlopie w zeszłym roku to się tak zastanawiałam czy jakieś treningi robić ale stwierdziłam, że na odpoczynek zasłużyłam. I kurcze nie jadłam świństw chociaż czasem coś wpadło. Kwestia umiaru, ale pierwszy raz nie przytyłam na wakacjach :P Więc tym bardziej tygodniowy czy kilku dniowy rest krzywdy nam nie zrobi a wrecz moze pomoc