SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[SPAM] Na luzie

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 2281762

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3364 Napisanych postów 4363 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108302
A ja mysle, ze jak ludzie maja ochote na takie wyzwanie pt. maraton w trzy miesiace to niech sobie dzialaja, niech probuja, kazdy jest inny, kazdy jest dorosly, czasem jest taki impuls ze ciezko to zatrzymac, kazda motywacja moze byc dobra i nie nam to oceniac, czy to ktos robi dla siebie czy po to by zaimponowac innym, nic w tym zlego nie ma. Tak, pozniej moga byc kontuzje i problemy - ale wcale nie musza :) ja tez slyszalam sto razy po co ci to, zaraz bedzie kontuzja, uszkodzisz sie, za duzo, za czesto, ale poki co nei zaluje, zadnej kontuzji sie nie nabawilam, a nawet ci bardziej doswiadczenbi z wiekszym stazem sie bnardziej kontuzjuja niz ja :)
Warto mowic, warto edukowac, ale tez nie ma co przesadzac i jechac po takich ludziach,ze idioci bo sie narazaja, no coz, moze tak im wlasnei pasuje i chca tak zaryzykowac dla satysfakcji ze sie tego dokonalo :)


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 01.06.2023 10:04:57
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Madzia, nasłuchałaś się tego właśnie przez ludzi, którzy się biorą za te plany maraton w trzy miesiące. Oni się przetrenowują i opowiadają potem, jak to bieganie niszczy kolana. Albo biorą 100 kg w martwym po miesiącu na siłce i opowiadają, jak im martwy zniszczył plecy.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3364 Napisanych postów 4363 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108302
Ale czego się nasluchalam? Skomentowałam tylko wypowiedź Viki, ze takie podejście (maraton w trzy miesiące i tym podobne) to coś złego a według mnie niekoniecznie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Moja znajoma w rok przygotowała się do maratonu, ale miała czas ponad 5h i część musiała przejść. No bo w sumie nie przygotowała się, za szybko chciała to zrobić, a startowała od zera. Ale do ludzi dotrze tylko info, że trenowała rok. I w sumie ten maraton nagle się wydaje taką bzdurą, skoro niećwiczącej amatorce wystarczył rok. Ma w sumie nawet na koncie ultra (50km), który pokonała marszobiegiem z przewagą marszu. Nawet już nie ukrywała tym razem, że zamierza go w większości przejść, bo zapisała się, gdy była w formie, ale przełożyli chyba o rok czy dwa lata przez pandemię, a ona już wtedy mało biegała i była cięższa o 20 kg. No i wspomnienia ma fajne, nie żałuje, ale sama ma trochę bekę z tego, że mogłaby teraz oppwiadać, że przebiegła ultra. I moim zdaniem z tego się potem robi taka presja, że skoro biegam, to muszę odhaczyć jakiś ważny dystans. Bieganie maratonów już tak spowszedniało, że ludzie przestali odczuwać respekt przed takimi dystansami. Kiedyś bratowa dziwiła się, że nie chcę biec maratonu. No bo jak to? Ale tak dla siebie, żeby sobie udowodnić?
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Madzia to jednak kiepskie porównanie. Ty masz trenera który Cię prowadzi i dba o to żeby plan miał ręce i nogi. Jeśli Twój maks to np. 150 w MC to nie każe Ci na treningu podnosić 200kg. Tak samo jak osoba początkująca przychodząca na siłownię nie zaczyna od planu dzielonego 5x w tygodniu na 3 powtórzenia. Do wszystkiego trzeba organizm stopniowo przygotować. Tak samo żaden trener nie przygotuje nikogo w 3 miesiące do maratonu. To trochę tak jak z dietetykami - ten sensowny powie że na redukcję trzeba czasu, ten kiepski weźmie kasę, naobiecuje 20-30 kg w dwa miesiące i brak efektu zrzuci na błędy klienta. A do maratonu czy ultra żaden trener nie da planu na trzy miesiące bo organizm nie ma szans żeby się do tego zaadaptować. To się robi stopniowo. I w tym zakresie brakuje edukacji. Znam takich co nie zdążyli tego maratonu nawet pobiec, bo posypały się kontuzje i teraz nie mogą wcale biegać.
Każdy sensowny plan treningowy zakładała stopniowe zwiększanie obciążeń. Dlatego na przygotowanie do długich dystansów trzeba czasu. Jak ktoś biega tylko 5km to może albo nie dać rady zrobić na treningu 20km+ albo zrobi sobie krzywdę albo będzie potrzebował bardzo długiej regeneracji i nie da rady realizować kolejnych treningów. Pewnych etapów po prostu nie da się pominąć. A mimo to ludziom się wmawia że mogą wszystko. Owszem mogą, jeśli się przygotują i zapracują na swój sukces. Karaś napewno nie siedział z piwem przed tv i nie wychodził tylko na niedzielną rodzinną przejażdżkę rowerem Raczej zapierniczał bardzo ciężko na swój sukces i ja akurat uważam że za to też mu się należy ogromny szacun, bo musiał naprawdę dobrze się przygotować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
madzia_666
Ale czego się nasluchalam? Skomentowałam tylko wypowiedź Viki, ze takie podejście (maraton w trzy miesiące i tym podobne) to coś złego a według mnie niekoniecznie.


Madzia i to jest właśnie ten bark wiedzy. To jest naprawdę bardzo głupi pomysł. Coś jak bicie rekordów na jedno powtórzenie w MC po 3 tygodniach ćwiczeń na siłowni.
Sensowny trener nie nastawiony tylko na kasę daje raczej minimum 2 lata na przygotowanie od zera do maratonu, żeby to miało ręce i nogi i było bezpieczne. C

Tu Hesia ma rację, bieganie maratonów spowszedniało i ludzie nie mają respektu do tego dystansu i nie uważają tego za wielki wyczyn wymagający przygotowania.

Ps. Po tym jak przebiegłam swój pierwszy półmaraton z przeszkodami mój trener na pytanie o górskie 100km powiedział że to minimum 2 lata przygotowań.

Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-06-01 10:30:31

Zmieniony przez - Viki w dniu 2023-06-01 10:31:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Madzia, nasłuchałaś się ostrzeżeń o kontuzjach. Przez takich, co to "mogą wszystko", ale do pierwszej kontuzji albo pierwszego przetrenowania ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3364 Napisanych postów 4363 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108302
Moze i brak wiedzy Viki, ty masz napewno wieksza, ale na podstawie tej wiedzy ktora udalo mi sie zdobyc uwazam wciaz ze nie w kazdym przypadku takie szalone pomysly to jest cos co trzeba az tak krytykowac. Np taki Adrian Kostera tez wlasciwie 'wstal z kanapy'.
Akurat twoje porownanie jest kiepskie jesli chodzi o rekord w martwym po 3 miesiacach cwiczen na silowni, bo kto broni ci pokusic sie o sprawdzenie ile podniesiesz (bedzie to oczywiscie malo), tak samo kogos moze satysfakcjonowac w pelni zaliczenie maratonu w 5-6 godzin. Mam nawet taka kolezanke tu lokalnie, ktora biega maratony i teraz szykuje sie do triatlonu, ale te jej maratony to wlasnie od lat pokonuje z takim samym czasem gdzies w ogonie i ma z tego super fun, sam udzial jej sie podoba, czy to idzie czy biegnie, nie ma znaczenia :)

Hesia, tak, tak moze byc - do pierwszej kontuzji albo przetrenownaia, czasem na wlasnej skorze trzeba sie przekonac ze 'nie moge wszystkiego', ale nie musi tak byc. A co do kontuzji to ja mam chyba jakis uraz do tego straszenia kontuzjami, jakos czasem negatywnie na takie straszenie reaguje, bo mialam trenera ktory wlasnie taki byl prozdrowotny, caly czas wynajdowal mi rozne dysbalanse i naprawial by uniknac kontuzji, technicznie nigdy nie bylo dostatecznie na tyle by np progresoiwac z ciezarem, ja caly czas w leku jakims bylam ze sie uszkodze, i przez to wlasciwie zerowy progres mialam przez rok, jak sie z tego wyzwolilam i poszlam z treningami na pelnej mocy z tymi moimi dysbalansami i brakami technicznymi, to nie dosc ze w glowie spokoj, to progres poszedl jak zloto, bez zadnego przetrenowania.

Ale zeby bylo jasne - jakby mi moja corka czy kolezanka 'niesportowa' oznajmila ze bedzie sie do maratonu szykowac i zamierza startowac za rok, to chyba bylabym sceptyczna i odradzala przygotowywanie sie samej albo z wiedza z internetu, bo jednak dla kogos niedoswiadczonego ciezko jest ocenic jaka informacja jest wartosciowa a jaka nie, a jesli juz by sie uparla, to radzilabym oddac pod opieke kogos kto sie zna, oceni realne szanse i przygptuje.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 01.06.2023 10:53:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Jeszcze taki przykład - wspomniałam w mojej relacji że początek trasy biegłam ze znajomym z drużyny. On nie trenuje regularnie i nie biega dużo. W weekendy starał się chodzić na górskie wycieczki, biegał też czasem po górach - coś czego brakło w moich przygotowaniach. Rok temu ukończył dystans 35km. W tym roku chciał zrobić 49km. Niestety na 42km musiał zejść z trasy bo złapała go kontuzja dwugłowego.
Natomiast na 43 km na podejściu na Szczebel szłam przez chwilę z gościem który startował na 64km i mówił że ma problem z achillsem i też schodzi z trasy. Przy czym takie zejście z trasy nie zawsze jest łatwe bo musiał najpierw na górę wyjść a później najkrótszą drogą z niej zejść. Co oznaczało kilka dodatkowych kilometrów i 1-2h wysiłku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Madzia może po tych 3 miesiącach ktoś będzie w stanie przejść maraton, ale to po pierwsze z bieganiem nie ma nic wspólnego, bo drugie większośc zawodów ma jednak jakieś limity czasowe i po przekroczeniu limitu zawodnik jest ściągany z trasy i nieklasyfikowany.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja- dieta i trenning .. Jak się za to zabrać, pomocy..

Następny temat

walka Rzymianki o siebie

WHEY premium