[SPAM] Na luzie

nightingal

dzięki - a moc jest. Sam jestem zszokowany jak szybko idzie realizacja celów treningowych.

to tylko się cieszyć

no i uważać żeby na fali euforii nie przeholować - co u mnie jest nagminne

nightingal

ja go tylko organizuję, gorzej mają uczestnicy

A ja myślałam,że bierzesz udział

Sama mam takie mini marzenie by kiedyś spróbować chociaż mini maratonu-taka ambicja się odzywa

W każdym badź razie oby organizacja poszła dobrze i bez kłopotów

to zapraszam kiedyś na moje zawody

a próbowałeś kiedyś?

nightingal

no i uważać żeby na fali euforii nie przeholować - co u mnie jest nagminne.
To zapraszam kiedyś na moje zawody

Mam kolegę co przy wyciskaniu na tricepsa zrobił sobie ała (zerwał ścięgno i musieli mu przyszywać) i dużo go to kosztowało.Minął rok od tego zdarzenia a on nadal czuje,że to nie to co było.

A co do zawodów kurde no chciałabym naprawdę ale nawet nie wiem jak się przygotować do nich

No ja wracam po zerwaniu bicepsa właśnie A co do triatlonu to nie próbowałem - ja nie cierpię biegać

Night mam nadzieję,że dochodzisz do siebie z tym bickiem?

Może na jakieś bardziej lajtowe zawody na początek się skuszę

niigh, coś nas łączy w takim razie

moje są lightowe - 200 m pływania, coś koło 4,5 km biegu i cos koło 6,5 kg roweru. A z powrotu do formy jestem zadowolony. Z tym,że ja na razie nie wracam do sylwetki a do siły - i jest rewelacja jak dla mnie.