[SPAM] Na luzie

nie wiem, jest milion opcji utrudniania sobie nawet, jak się nie ma progresji siłowej. Jakieś dropsety, tempo - możesz sobie u kasi chłopeckiej treningi obczaić, ona nie buduje łatwo, a te jej rozpiski na ćwiczenia są dość ciekawe.

PUSHhard

ja nie pisze, JAKI CIEZAR MASZ MIEC, pisze o tym, co widze w twojej rozpisce... o ile w dole dokladasz praktycznie co trening, probujac, czy wyjdzie ,czy nie za ciezko, a jak za ciezko, to zdejme, zrobie mniejszym obciazeniem, to w gorze juz tego nie ma... nie wezmwe wiecej, bo..? bo po prostu nie. Nawet nie probujesz. Potrzebujesz kogos, kto cie popchnie, choc sama, nawet dla zaspokojenia wlasnej ciekawosci (co juz pare razy mozna ci bylo udowodnic), dalabys rade sama zrobic.
Do tego, w twoim planie nie ma nic, no prawie nic, na plecy, co jedno wioslo hantla i sciaganie drazka w jeden sposob? Keks...

Przecież mam ćwiczenia na plecy.
Uwierz mi Push, że próbuję, ale co z tego, skoro na jednym treningu się uda, a na kolejnym i następnym nie jestem wstanie powtórzyć tej samej ilości powtórzeń? Nie raz tak było.
Przykładowo klatka - bujam się z tymi 10tkami Bóg jeden wie ile i cały czas jest mi ciężko dobić do założonej ilości powtórzeń.

Wiem, że potrzebuję kogoś kto by mnie pilnował i trzymał nade mną bat, ale nie byłaś ze mną na treningu, więc prosze nie oceniaj, że się opierdzielam ćwicząc górę, bo to nieprawda.

no moze masz akurat slabsza klatke, ale ostatnio poszlo 12 kg? poszlo i oczywiscie "za rada Nighta"... siama juz nie?

Hexe a może opcją jest dołożenie trochę do miski? Może wtedy siła poszłaby w górę?

Bo tak trochę miotasz sie w kółko, ciągle coś zmieniasz w treningach a progresu nie ma

lubiekaszke

No kalorie wysokie. Ale czy jesteś najedzona? Czy satysfakcjonują Ciebie te posiłki? Kaloryczność kalorycznością, ale niekoniecznie przekłada się to na uczucie sytości.

Sytości tak różnie, ale myslę, że problem jest bardziej złożony u mnie i w ogóle.
Np. to, ze jem słodycze po kryjomu. Tzn jeszcze nie jest taka patologia, że chowam czekoladę za szafkami . Ale nie mam poparcia w tym, co robię w domu. Wysłuch**ę w kółko, że to forum to głupie, że koleżanka tak schudła na karido i że to jej powinnam słuchać, że tu tylko tyję itp. I autentycznie wstydzę się zjeść ciastko, albo coś przed domownikami (a koniec końców sama przed sobą). Więc nei pozwalam sobie zrobić kawkę, nałożyć na tależyk muffinke albo dwie i poprostu je zjeść i się tym nacieszyć.
I doskonale rozumiem Hexe, że jest niezadowolona z braku efektów. I można sobie tłumaczyć, że efekty są inne, bo lepsze to czy tamto, ale do jasnej cholery, to nie jest to czego oczekuję. Więc problem jest nie tylko w podejściu do jedzenia, ale w oczekiwaniach, otoczeniu i wiele wiele innych.
A, no i kiedyś jak jadłam starym trybem, to też mogłam albo odmówć słodkiego, albo zjeść całą blachę

a co do plecow Keks.. teraz dopiero dolozylas sciaganie drazka i fajnie! a poza tym co masz? wioslo hantla i sciaganie drazka.. a co z opuszczaniem, podciaganiem w guma, wioslem sztanga, przyciaganiem drazka wasko, szeroko, V uchytu, jakis motorcycle row, invert row, sciaganie uchwytu jednoracz... no multum cwiczen jest..

Mogłabyś darować sobie ten ton?
Klatkę mam słabszą bez "może" i co do dokładania na dole - chyba inaczej jest dodać 2,5kg do HT który robię z np 65 kg, niż dodać 4 kg do wyciskania na klatkę, które robię z 10 kg, nie uważasz?

Rzabbo, już ostatnio dołożyłam, w DT mam 2400 kcal. Póki co nie zweryfikuję efektów, bo ostatni tydzień był wycięty z życiorysu a i ten jest cholernie ciężki.
Jestem otwarta na sugestie i dziękuję Ci za każdą jedną.

Pushu, jasne jest multum ćwiczeń. Nie znam się na tyle, by ułożyć sobie sama plan, nie jestem w stanie określić, ile treningów w tygodniu będę mogła zrobić.

kleine-hexe

Mogłabyś darować sobie ten ton?
Klatkę mam słabszą bez "może" i co do dokładania na dole - chyba inaczej jest dodać 2,5kg do HT który robię z np 65 kg, niż dodać 4 kg do wyciskania na klatkę, które robię z 10 kg, nie uważasz?

Rzabbo, już ostatnio dołożyłam, w DT mam 2400 kcal. Póki co nie zweryfikuję efektów, bo ostatni tydzień był wycięty z życiorysu a i ten jest cholernie ciężki.
Jestem otwarta na sugestie i dziękuję Ci za każdą jedną.

jaki ton? dlaczego ty zawsze odbierasz wypowiedz ynternetowa jako zaczepna?

no ale 2,5 kg w HT przy 65 kg, to tez niewiele ale ok.. bez komentarza tu.. jak na dwa lata treningow, to te 2 kg na hatli lub najmniej 2,5 kg na sztandze (przy wycsiakniu sztanga na klate), to juz mogloby wleciec........

No jasne, że by mogło. Szkoda, ze chcieć wcale nie znaczy móc.