[SPAM] Na luzie

Ghorta - ja generalnie za wiatrem nie przepadam, ale jak na zimę i możliwą pogodę, biore to słoneczko nawet z wiatrem

A jakie to są ;>

z maki kasztanowej latwo zrobic zakalec.
z kolei z kokosowej, moze sie rozpadach i kruszyc.

Moij omlet z maki kokoswej samej robilam tak
30 g maki, miarka odzwyki, proszek do pieczenia, 1 cale jajko, 1 zoltko, cynamon i woda., pol ugniecionego banana. Dokl;adnie wymieszac. (mozna dac garste borowek albo malin do srodka - mega)
Drugie bialko ubic i delikatnie wmieszac.
wylac mase na patelnie i smazyc do sciecia i potem z drugiej strony.
fajnie smakuje pokrojony na 4 ulozona wieza z tego, przeklada i polana np. musem z truskawek.

Aaaa to może taka maka, pierwszy raz z niej coś robiłam. Smakowo ciekawa, ale ledwie poprzewracałam te naleśniki. moze pokombinuje coś innego

o tak

O mamooo muszę tą mąkę kokosową kupić wreszcie

Bziu - wygląda pycha : )

O borze, Bziu, genialne! Dziękuję

nie ma za co
trzeba sie tylko dobrze wstrzelic z iloscia wody, bo jak mowilam kokosowa lubi sie kruszyc. A wody absorbuje duzo. Jednak nie mozna przesadzic z jej iloscia do placka/
A jak komus nie robi ze wgli bedzie wiecej i ze skrobia bedzie to lyzka tapioki powinna zalatwic sprawe kruszenia sie ewentualnego.

Jest opcja żeby kupić gdzieś zakwas?