[SPAM] Na luzie

Ja mam podobnie jak Ghorta
Na siłkę nie potrzebuje bo ćwiczę w domu. A do biegania mam w większość czarne, najtańsze legginsy bo na biegi z przeszkodami szkoda mi było inwestować w coś droższego. Co ciekawe to te najzwyklejsze dobrze się sprawdzają, mam od lat i nic się z nimi nie dzieje. Ostatnio podobają mi się kolorowe biegowe legginsy i spódniczki, ale cena niestety wysoka, więc raczej zostaje tylko jako opcja na zawody.

W kwestii ciuchów do biegania, to po zapisaniu się kilka lat temu na jakieś okoliczne imprezy typu 5 km na asfalcie czy w parku, uzbierałam spory zapas t-shirtów.

Każdy wtedy dawał koszulkę w pakiecie j nie było opcji tańczego startowego bez gadżetów. Potem biegać przestałam na jakiś czas, a koszulki nadal niezajechane.

Patrzcie a ja uzbierałam ze 2 szuflady tych siłownianych ciuszków...
A jak mam wyjść do ludzi to same stare kiecki...

No ja mam chyba z 8 czy więcej plecaków turystycznych, także tego.

Koszulki biegowe to też mi się z szafy wysypują, na szczęście coraz częściej są biegi, gdzie można wybrać tańszy pakiet bez koszulki.

Paatik ja mam pół szafy ciuchów do biegania

Buty do biegania.... nie pytajcie o buty bo nawet nie chce liczyć

No ja mam 5 par, a prawie nie biegam.
To u Ciebie pewnie ze 2 dychy stoją.

Ale biegowe buty trailowe dobrze się sprawdzają jako zamiennik lżejszych turystycznych - na dłuższe wycieczki do lasu czy w nieskaliste góry fajna opcja.
Polecam.

Fajnie! Nie zgłupiałam sama:)

W kupie raźniej.